Formuła e – Sébastien Buemi pozostaje księciem Monako

Sébastien Buemi wygrał ePrix Monako, przed Lucasem di Grassi i Nickiem Heidfeldem.

opublikowany 13/05/2017 à 17:25

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Formuła e – Sébastien Buemi pozostaje księciem Monako

Zwycięzca trzech z pierwszych czterech wyścigów w latach 2016-2017, Sébastien Buemi (Renault e.tamy) se présentait en favori sur le Rocher de Monaco, d’autant plus que le pilote Toyota en WEC ugruntowała swoją pozycję podczas ostatniej wizyty w Księstwie Formuła e w 2014-2015.

Buemi, autor pole position w kwalifikacjach, najlepiej wystartował w starciu ze swoim wielkim rywalem Lucasem di Grassi (ABT Schaeffler Audi Sport), a pierwszą ofiarą na starcie był zmuszony do wycofania się José Maria Lopez (DS Virgin Racing). kilka okrążeń później, aby wymienić uszkodzone tylne skrzydło.

Początek imprezy okazał się bardzo skomplikowany dla klanu DS Virgin Racing, gdyż Sam Bird zauważył, że jego szanse na zwycięstwo zniknęły po zetknięciu się z barierkami na wyjściu z szykany Piscine. Brytyjczyk będzie mógł jednak wrócić do boksów, a następnie wrócić na tor.

Za wiodącym duetem Buemi – di Grassi plasują się następnie Nelson Piquet Jr (NEXTEV) i Jean-Eric Vergne (Techeetah), którzy w dużym stopniu ożywią pierwszą część wyścigu. Francuz staje się coraz bardziej natarczywy, podejmując pierwszy atak poza nawrotem trasy.

Kilka chwil później Vergne ponownie spróbował identycznego manewru w tym samym miejscu i tym razem wydawało się, że znacznie wyprzedził Brazylijczyka gdy oba samochody zderzą się na wyjeździe z zakrętu.

Jeśli Piquet Jr będzie mógł kontynuować jazdę, Vergne będzie musiał się poddać i uruchomiony zostanie samochód bezpieczeństwa, aby umożliwić ewakuację załogi. jednomiejscowy Techeetah.

Buemi powstrzymuje di Grassiego

Ta neutralizacja wydarzenia wywołuje salwę zmian samochodowych. Na starcie Buemi nadal wyprzedza di Grassi, a Nick Heidfeld (Mahindra Racing) wykorzystał kolizję Piquet – Vergne i zajął trzecie miejsce przed byłym kierowcą Renault. F1.

Pozycje, które nie zmienią się już aż do flagi w szachownicę, pomimo presji wywieranej na ostatnich okrążeniach przez di Grassiego na lidera Buemiego, który w pięciu wyścigach odniósł czwarty sukces w tym roku.

PIquet i Maro Engel (Venturi) zamykają pierwszą piątkę, przed Felixem Rosenqvistem (Mahindra Racing), Danielem Abtem (ABT Schaeffler Audi Sport), Estebanem Gutiérrezem (Techeetah), Antonio Felixem da Costą (Amlin Andretti) i Nicolasem Prost (Renault e.dams), autor wspaniałego powrotu do peletonu i zajęcia miejsca w pierwszej dziesiątce po starcie z końca stawki po opuszczonych kwalifikacjach.

Po mecie da Costa otrzymał 33-calową karę do czasu wyścigu za niebezpieczny restart w alei serwisowej i spadł na 11. miejsce. Jeśli zatem Nicolas Prost zajął dziewiąte miejsce, Mitch Evans (Panasonic Jaguar Racing) znalazł się w pierwszej dziesiątce.

Mniejszy sukces Stéphane’a Sarrazina (Venturi), który miał problemy na starcie, a samochód potrzebował czasu na rozpoczęcie wyścigu i który po jednym okrążeniu zajął 15. miejsce. Loic Duval (Faraday Future Dragon Racing) został zmuszony do zatrzymania się w boksie z powodu problemów technicznych i po 18 okrążeniach zajął 11. miejsce.

Ranking wyścigów

Pełny raport z Monako ePrix znajdziesz w numerze 2214 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)