Dakar – Stéphane Peterhansel: „Rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć”

Prawie pewien, że dziś wieczorem zdobędzie historyczny, jedenasty tytuł w Dakarze, Francuz chce zachować ostrożność i koncentrację do samego końca.

opublikowany 19/01/2013 à 11:16

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Dakar – Stéphane Peterhansel: „Rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć”

Najtrudniejsza część już za nim. W ostatnich dniach, a w szczególności po opuszczeniu Nassera Al-Attiyaha, Stéphane Peterhansel musi się tylko upewnić, czy chce odnieść ostateczne zwycięstwo w Dakarze 2013. Francuz przyznaje, że pomimo dużej przewagi nad swoim najbliższym prześladowcą, Ginielem De Villiersem że wczoraj na 13. i ostatnim prawdziwym etapie na pokładzie jego zespołu X-Raid Mini było napięcie. „Musieliśmy przejść ten etap bez problemu, więc w samochodzie był duży stres, przede wszystkim pokonując pierwsze wydmy”– wyjaśnia pilot. „Następnie zaczynamy słuchać silnika i wszystkich drobnych dźwięków. Tak naprawdę nie podejmowaliśmy żadnego ryzyka, straciliśmy tylko kilka minut, ale daliśmy radę. Było tam kilka wydm, które robiły wrażenie, ale zamiast ryzykować zderzenie się z nimi, woleliśmy znaleźć przejścia na prawo i lewo, aby następnie znaleźć ślad. »

Na ostatnim etapie Dakaru 2013, który podobnie jak Tour de France jest bardziej rodzajem „parady” niż odcinka specjalnego, Stéphane Peterhansel po raz kolejny będzie dawał radę. Jeśli presja opadnie, nadal będziesz musiał pozostać skoncentrowany do końca. „Zostało nam 45 minut, więc będziemy kontynuować równie spokojnie. Ulga jeszcze nie nadeszła. Znamy tę historię: dopóki nie przekroczymy linii mety, wszystko może się jeszcze wydarzyć. Nawet jeśli jest to mała specjalność, będziesz musiał to zrobić. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz