Kevin Estre przeprasza po opuszczeniu 6 Hours of Spa

Choć zajął drugie miejsce na podium, Francuz miał skomplikowany start po incydencie z kolegą z drużyny.

opublikowany 08/05/2022 à 10:30

Aleksandra HERBINA

0 Zobacz komentarze)

Kevin Estre przeprasza po opuszczeniu 6 Hours of Spa

Kevin Estre żałuje incydentu na początku 6 Hours of Spa. ©DPPI/J.Filipe.

En LMGTE Pro, les 6 heures de Spa ont été animées de bout en bout, notamment grâce au duel entre Porsche et Ferrari. Bitwa na trzy samochody, odkąd Porsche nr 91 (Gianmaria Bruni, Richard Lietz) wypadło z wyścigu od pierwszych chwil wyścigu po kontakcie z siostrzanym samochodem. „ Ominęło mnie pierwsze hamowanie, mówi Kevin Estre, jadąc porsche nr 92. Zahamowałem za późno i za mocno na zimnych oponach. Zjechałem prosto po zablokowaniu z przodu. Gianmaria musiał filmować i dotknęliśmy się po raz pierwszy. »

Przy wyjściu ze źródłowego nawrotu Gianmaria Bruni został wciśnięty w samochód Kevina Estre, po lewej stronie na żwirze, i Ferrari nr 51 (Alessandro Pier Guidi, James Calado). Kontakt z kolegą z drużyny jest dla Francuza nieunikniony. „ Właśnie wtedy się dogadaliśmy. Złamał felgę i przebił oponę, ja po prostu uszkodziłem felgę. Wyjechałem z przodu i mogłem przejechać pierwszy przejazd z przodu. Jestem zawiedziony z ich powodu i chciałbym jeszcze raz przeprosić zespół. To moja wina i zrujnowałem ich rasę. »

Pomimo tego problemu na początku wyścigu Kevin Estre dobrze poradził sobie z trudnymi warunkami związanymi z pogodą i różnymi przerwami. „ Bardzo trudno jest sobie poradzić z czerwonymi flagami i pełnymi żółtymi flagami. To była spora loteria, jeśli chodzi o strategie, nikt nie miał takiej samej. »

Wracając na okrążenie lidera w połowie wyścigu, nie popełniwszy żadnego błędu w deszczu, duet jadący Porsche nr 92 uwierzył w zwycięstwo w ostatniej godzinie. Dzięki fantastycznemu tempu na suchej nawierzchni Michaelowi Christensenowi udaje się dogonić czołowy duet Ferrari i wyprzedzić numer 52 (Miguel Molina, Antonio Fuoco). " My pomyślałem, że nr 51 (wówczas lider kategorii) nie mógł zakończyć bez powrotu na trybuny, rozszyfrowuje Kevin Estre. Dzięki kolejnym żółtym pełnym kursom udało im się zaoszczędzić paliwo do końca. Zajęliśmy 2. miejsce. To był dobry wyścig, nawet jeśli straciliśmy punkty zwycięstwa w perspektywie mistrzostwa. »

Zwycięstwo, którego Francuz będzie chciał nie pozwolić, aby umknęło mu podczas najbliższego spotkania, tj 24 godziny Le Mans, 11 i 12 czerwca.

0 Zobacz komentarze)