Belgian Racing nadal ma pecha

Belgijski zespół nie może pozbyć się tego czarnego kota, uniemożliwiając mu zabłysnięcie w mistrzostwach świata FIA GT1.

opublikowany 19/07/2011 à 18:06

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Belgian Racing nadal ma pecha

Po raz pierwszy w mistrzostwach świata FIA GT1 zespół Belgian Racing cierpi. W ubiegły weekend na torze Paul-Ricard, podczas 7. rundy sezonu, problemy mechaniczne, przebicia i kolizje po raz kolejny uniemożliwiły Clairay zabłysnąć czarnym, czerwonym i żółtym Fordom GT duetu Vanina Ick-Christoffer Nygaard i Antoine Leclerc-Yann.

„Wyglądało obiecująco (na początku weekendu, przyp. red.) ubolewa kierownik zespołu Laurence Hanssen. Christoffer i Vanina znaleźli się w pierwszej dziesiątce, a Yann i Antoine byli niedaleko. Ponieważ kwalifikacje nie poszły nam zbyt dobrze, wyścig kwalifikacyjny rozpoczęliśmy z końca pola startowego. Jak widzieliśmy wiele razy w tym sezonie, incydenty mogą się zdarzyć na pierwszym okrążeniu i mieliśmy tego pecha, że ​​nasze dwa samochody brały udział w dwóch różnych wypadkach, przez co były na spalonym. Podczas wyścigu o mistrzostwo również mieliśmy pecha, ponieważ Vanina doznała dwóch przebitych opon, a Yann był zmuszony wycofać się z wyścigu z powodu uszkodzenia samochodu. Musimy pamiętać o pozytywach. A najważniejsze, że Christoffer (który w niedzielę prowadził drugą sztafetę, przyp. red.) udowodnił, że nasz samochód może być konkurencyjny. Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję pokazać to w następnym wyścigu. »

Następny wyścig odbędzie się w Chinach, na torze Ordos, w weekend 3-4 września.

Odkryj w swoim magazynie AUTOhebdo, aktualnie dostępnym w kioskach, 6-stronicową analizę francuskiej rundy FIA GT1 przeprowadzoną przez naszego specjalnego korespondenta na torze Paul-Ricard.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz