Zwycięzcy pierwszego wyścigu w tym roku na torze Sepang w Malezji, Jeffrey Lee i Alessio Picariello (Mercedes-AMG GT3 nr 88 – Craft-Bamboo Racing) od tego czasu nie zaznał radości z podium i nigdy nie zajął miejsca w pierwszej dziesiątce.
Zła seria wreszcie dobiegła końca w tę niedzielę na torze Suzuka w Japonii w drugim wyścigu, po rundzie, w której po pierwszym przejeździe kontrolowanym przez pole position Picariello Jeffrey Lee pracował nad utrzymaniem pozycji lidera w obliczu ataku konkurencji.
Lee a dû affronter deux neutralisations sous régime de voiture de sécurité, la première pour évacuer la Porsche 911 GT3 R n°60 – LM Corsa du bac à graviers du virage Degner 2, la seconde pour prendre en charge la Lamborghini Huracan GT3 n°666 – Vicenzo Sospiri Racing.
Na pięć minut przed końcem Lee początkowo powstrzymał Yuyę Sakamoto (Ferrari 488 GT3 n°27 – HubAuto Corsa), autor zbyt brawurowej próby hamowania przed ostatnią szykaną.
Zaczynając na trawie, Japończyk był zmuszony przepuścić Lee, podczas gdy Vutthikorn Inthraphuvasak, za kierownicą Porsche 911 GT3 R – Panther/AAS Motorsport z numerem 918 i Marco Holzerem, wykorzystał lepszą dynamikę i objął prowadzenie. dół prosto.
Podobny manewr wykonał podczas hamowania na pierwszym zakręcie Tanart Sathienthirakul, wczorajszy zwycięzca C1 w Porsche 911 GT3 R n°911 – Absolute Racing z Philipem Hamprechtem, który stanie na ostatnim podium za zwycięskim Mercedesem-AMG GT3 n°88 i Porsche nr 918.
Sakamoto i Heimgartner umieszczają Ferrari z numerem 27 na 4. miejscu przed Audi R8 LMS GT3 z numerem 12 – Absolute Racing Martina Rumpa i Weirona Tana, którzy zamykają pierwszą piątkę
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)