Nic nie powstrzyma Emila Freya Racing. Zwycięzca wyścigu w Zandvoort podczas poprzedniego spotkania, szwajcarski zespół dokonał tego ponownie podczas pierwszego wyścigu w Barcelonie dzięki Giacomo Altoè i Albertowi Costie. Osiągnął nawet pierwszy dublet w swojej historii, a siostrzany samochód zgłoszony w kolorze Silver, który zajął drugie miejsce, w rękach Ricardo Fellera i Mikaëla Greniera. Zwycięzcy tracą 1 punktu do liderów mistrzostw, dwa wyścigi przed końcem. Załogi lepiej sklasyfikowane w klasyfikacji generalnej również przeprowadziły złą operację.
Dwa Lamborghini wykorzystały słaby początek wyścigu Mercedes-AMG GT3 z Haupt Racing pod wodzą Luca Stolza i Maro Engela wystartowało z drugiej pozycji. Ostatecznie zajęła piąte miejsce. To i tak lepszy wynik niż dwa Audi z Team WRT, które zajęły szóste i siódme miejsce, odpowiednio z Driesem Vanthoorem-Charlesem Weertsem i Ryuichiro Tomitą-Kelvinem Van der Linde.
Najgorsza operacja dotyczy Audi nr 25 Saintéloc Racing. Załoga Christophera Haase-Arthura Rougiera, już na delikatnej pozycji w mistrzostwach, zajęła 14. miejsce po przejechaniu przez samochód bezpieczeństwa.
Natomiast AKKA-ASP jak zwykle jest nadal obecna. Rzadko zwycięzca, ale często plasowany. W rękach Raffaele Marciello i Timura Boguslavskiego Mercedes z numerem 88 zapewnił sobie trzecie miejsce, a Rosjanin nadal walczy o tytuł.
W Pro-Am mistrzostwa zostają nieoczekiwanie wznowione. Niekwestionowany lider i poleman, załoga Eddie Cheever – Chris Froggatt już od pierwszych okrążeń wyścigu na szutrach kończyła wyścig z Ferrari Tempesta Racing i zajmuje ostatnie miejsce w tej kategorii. Wygrali go Louis Machiels i Andrea Bertolini w Ferrari nr 52 AF Corse.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)