Po półtoramiesięcznej przerwie wakacyjnej bohaterowie mistrzostw świata FIA GT1 spotykają się w przyszłym tygodniu w Ordos w Chinach na przedostatnim etapie sezonu. W następny weekend zawodnicy mają kontynuować drugie zawody w Państwie Środka, na torze Goldenport Park w Pekinie, a następnie udać się do Argentyny i San Luis na początku listopada. Jeśli jednak zatwierdzenie toru w Pekinie przez FIA miało nastąpić na początku sierpnia, od tamtej pory nie napłynęły żadne wieści. A data nie pojawia się ani w kalendarzu oficjalnej strony dyscypliny, ani w tym widocznym na stronie FIA.
W przyszłym tygodniu duet jadący Nissanem nr 23 JR Motorsports przyjedzie do Ordos z 14-punktową przewagą w klasyfikacji generalnej po podwójnym sukcesie w lipcu na torze Paul-Ricard. Lucas Luhr i Michael Krumm zrobią wszystko, aby utrzymać przewagę. Jednak niemiecka para spodziewa się cierpień na torze, który niekoniecznie powinien odpowiadać GT-R, zwłaszcza że po zwycięstwie w Var będą dźwigać 60 kg balastu. „Będzie nam ciężko w Ordos z tą dodatkową wagą, przyznaje Krumm. Naszym celem będzie niedopuszczenie do rozstrzygnięcia tytułu przed finałowym wyścigiem w Argentynie. Tor San Luis będzie dobrze pasował do GT-R. Byłoby więc wspaniale mieć jeszcze szansę na grę o koronę, kiedy już tam dotrzemy. »
Bardzo ożywiony od początku sezonu, aż trudno uwierzyć, że niemiecka para Nissanów nr 23 nie przyjedzie do Ameryki Południowej z realnymi szansami na koronę. Od przyszłego tygodnia w Ordos powinniśmy widzieć wszystko wyraźniej.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)