Jeff Gordon wygrywa w Phoenix

Nowy rok, nowe kolory i nowe ambicje dla Jeffa Gordona. W drugiej rundzie sezonu zwyciężył kierowca Hendrick, po raz pierwszy od wiosny 2009 roku.

opublikowany 28/02/2011 à 08:29

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Jeff Gordon wygrywa w Phoenix

« Uszczypnij mnie, chłopcze. Uszczypnij mnie „. To były pierwsze słowa Jeffa Gordona do szefa jego załogi Alana Gustafsona, gdy w dymiącym płomieniu zabił swojego Chevroleta V8 zaraz po przekroczeniu linii mety na owalnym torze Phoenix. Dialog ten zyskuje na znaczeniu, gdy wiemy, że obaj mężczyźni biorą udział dopiero w drugim wyścigu razem? Gustafson jeździł samochodem Marka Martina do 2010 roku? i że Gordon pokonując Kyle'a Buscha zakończył 66 wyścigów bez zwycięstwa. Ostatnią wygrał w kwietniu 2009 roku w Teksasie, przez rok, dziesięć miesięcy i dwadzieścia dwa dni, nie zaznając radości świętowania na Victory Lane.

« To jest tak niesamowite, że nawet nie potrafię ci tego opisać., cieszył się czterokrotny mistrz, nie mogąc powstrzymać radości. Jestem bardzo wdzięczny Rickowi Hendrickowi za wszystko, co zrobił. Wiem, że minęło dużo czasu, odkąd wygrałem, ale muszę za to podziękować wszystkim moim fanom. Ich zachęta ostatnio tylko zainspirowała moją motywację „. Aby osiągnąć ten ostateczny wynik, Gordon przejął kontrolę nad wyścigiem od Buscha na 304. z 312 okrążeń, czyli 500 kilometrów wyścigu. W sumie poprowadził 138 okrążeń.

Kyle Busch, który zwyciężył w Arizonie w rundach Truck Series i Nationwide, miał szansę zdobyć hat-tricka w ten sam weekend, co tylko jemu udało się osiągnąć do tej pory, w Bristolu, w sierpniu ubiegłego roku, na bramce? Mila. Niestety, jak zauważył Dzieciak z Las Vegas, „ wystarczy jeden samochód, żeby zrujnować weekend. W tę niedzielę był 24? »Jedyna pociecha dla pilota Toyota z Joe Gibbs Racing objął prowadzenie w mistrzostwach, wyprzedzając swojego brata Kurta, który zajął 8. miejsce w zawodach. W ten sposób wyparł Carla Edwardsa, opiekuna pole position i lidera wieczorem w Daytona, którego posłał w ścianę na 59. okrążeniu. Zdarzenie, za które Kyle wziął na siebie pełną odpowiedzialność, przepraszając kierowcę Roush-Fenway.

Pechowy na wyścigu Daytona 500 Jimmie Johnson (Chevrolet) odnalazł trochę koloru, zajmując czołową trójkę przed Kevinem Harvickiem (Chevrolet), Ryanem Newmanem (Chevrolet), Kaseyem Kahne (Toyota), Tonym Stewartem (Chevrolet), Kurtem Buschem (Dodge) , AJ Allmendinger (Ford) i Dale Earnhardt Jr (Chevrolet). Kierowcy, których przyzwyczailiśmy się znajdować w czołówce, a którzy w poprzedni weekend nie byli na imprezie na Florydzie. Tego samego sukcesu nie zaliczył natomiast Trevor Bayne, niedawny zwycięzca 500-tki, który zakończył swój występ po 49 okrążeniach i kontakcie ze ścianą.

Ostatecznie wydarzenie zostało naznaczone „dużym” na 67. okrążeniu, w którym wzięło udział 13 samochodów. Dotknięci: David Reutimann, Jamie McMurray, David Ragan, Robby Gordon, Casey Mears, Jeff Burton, Clint Bowyer, David Gilliland, Travis Kvapil, Bobby Labonte, Andy Lally, Regan Smith i Brian Vickers. Aby obejrzeć film, kliknij tu.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz