Johnson, kierowca potwora

Jimmie Johnson wygrał Monster Mile w Dover przed Markiem Martinem i po dobrze kontrolowanym wyścigu. Obaj panowie znajdują się na szczycie klasyfikacji generalnej.

opublikowany 28/09/2009 à 11:33

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Johnson, kierowca potwora

Jimmie Johnson odnosi swój drugi sukces w tym roku na torze Dover International Speedway, swoim czwartym wyścigu w sezonie, i ugruntowuje swoją pozycję głównego kandydata do zdobycia tytułu Sprint Cup Series. Jednak na osiem wyścigów przed końcem klasyfikacji generalnej nadal prowadzi weteran Mark Martin, przed Jimmie Johnsonem i Juanem Pablo Montoyą. Jeśli Kolumbijczyk nadal nie wygrał w tym sezonie, jego konsekwencja pozwala mu utrzymać się w pierwszej trójce i ugruntować pozycję jednego z najlepszych kierowców sezonu.

Outre la domination de Jimmie Johnson, la course a été marquée par le très spectaculaire accident, mais sans gravité, de Joey Logano. Percutée par Tony Martin, la Toyota n°20 est partie en dérapage vers l?intérieur de l?ovale, avant de revenir sur la piste et d?être percutée de côté par Reed Sorenson, puis de partir en tonneaux (zobacz zdjęcia).

Po okresie dominacji Kurta Buscha (w końcu piąty), Jimmie Johnson był w stanie przejąć stery wyścigu i prowadzić przez całą drugą połowę imprezy. Mark Martin, który startował z czternastej pozycji, zdołał awansować na drugie miejsce, co było znakomitym zabiegiem z punktu widzenia tytułu mistrzowskiego, gdyż weteran nadal zajmuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej, osiem wyścigów przed końcem sezonu.

Juan Pablo Montoya, czwarty w Dover, pozostaje w kontakcie z najlepszymi. Kolumbijczyk zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i choć jeszcze nie zwyciężył, jest poważnym konkurentem dla Martina i Johnsona.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz