Przy fatalnych warunkach pogodowych wszystko ostatecznie sprowadziło się do pierwszej z trzech rund sesji kwalifikacyjnej. A jednak powódź uderzyła już w pierwszych minutach. W tych warunkach kierowcy Maserati czuli się najlepiej, a najlepszy czas uzyskał Alex Müller (2:18:030). Niemiecki kierowca, który zajmował już pole position w Oschersleben, miał nadzieję utrzymać dobrą passę. Pozostałe dwa Maserati MC 12 stanęły na tymczasowym podium w GT2 Ferrari Prowadzenie objął zespół 430 n°50 AF Corse. W sumie większość samochodów przejechała zaledwie 4, 5 lub 6 okrążeń, a deszcz zmusił zespoły do pozostawienia samochodów w boksach.
Jeśli niebo uspokoiło się podczas drugiej fazy kwalifikacji, mokry tor nie pozwolił na żadną poprawę, a kierowcy uzyskali czasy znacznie przekraczające ich pierwsze odniesienia. Trzecia sesja przyniosła tę samą obserwację – wszystkie samochody nawet nie wjechały na tor, wiedząc, że czasów nie da się poprawić. Wyniki pierwszej rundy wykorzystano zatem do ustalenia pozycji startowych w 24-godzinnym wyścigu w Spa. Maseratis z numerami 2, 33 i 1 wystartują zatem na czele w GT1, podczas gdy w GT2 Ferrari 430 z numerem 50 z zespołu AF Corse wyprzedzi F430 z numerem 55 z CRS Racing w dniu siatka.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)