Jacques Villeneuve tęskni za kołem i nie waha się go powierzyć. Kilka tygodni temu Kanadyjczyk powiedział AUTOhebdo, że Formuła 1 zawsze go interesowało i że doskonale odpowiadało to jego wyobrażeniom o a jednomiejscowy. W międzyczasie mistrz świata F1997 z 1 roku zaspokaja swoje pragnienie jazdy, głównie na torze Spa-Francorchamps.
W weekend 6–7 czerwca Jacques Villeneuve wziął udział w 12 Hours of Spa, imprezie BTCS, belgijskich mistrzostwach samochodów turystycznych. Tym razem Kanadyjczyk wkracza na kolejny poziom, włączając do swojego programu legendarny 24-godzinny wyścig Spa-Francorchamps. Zasiądzie za kierownicą Moslera MT900R zespołu Gravity Racing International obok Belga Vincenta Radermeckera, Chińczyka Ho-Pin Tung (zarejestrowany w Formule SuperLeague w Atletico Madryt) i Loris de Sordi. Załoga jest zarejestrowana w kategorii G2, szczególnie razem z Audi R8 LMS firmy Phoenix Racing.
Maseratis z zespołu Vitaphone, który w zeszłym roku osiągnął dublet, wystartuje ze statusem faworyta imprezy. Do zwykłej załogi nr 1, Michaela Bartelsa i Andrei Bertoliniego, dołączają, podobnie jak w zeszłym roku, Stéphane Sarrazin, ale także Xandi Negrao, co było w 2008 r. pod numerem 2. Za kierownicami tego ostatniego zasiądą Miguel Ramos i Alex Müller, do których dołączą Eric Van de Poele, który w 1 roku był numerem 2008, oraz Pedro Lamy, który po sześciu tygodniach wraca do wyścigów długodystansowych 24 godziny Le Mans. 24 Hours of Spa odbędzie się w przyszłym tygodniu, 23–26 lipca.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)