Bagietka: „Najpierw tytuł, potem zobaczymy”

Bertand Baguette (International Draco Racing) objął prowadzenie w mistrzostwach Formuły Renault 3.5 Series w Le Mans, wygrywając oba wyścigi w programie. Belg wyraźnie celuje w tytuł, zanim zobaczy inne niebo…

opublikowany 20/07/2009 à 15:55

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Bagietka: „Najpierw tytuł, potem zobaczymy”

Bertrand, twój weekend w Le Mans poszedł wyjątkowo dobrze. Byłeś szybki podczas testów zbiorowych i trwało to przez cały weekend.

Tak naprawdę piątek rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Miałem zużyte opony i byłem naprawdę szybki. Z drugiej strony w kwalifikacjach było trochę trudniej. W swojej grupie kwalifikacyjnej zająłem siódme miejsce i teoretycznie zostałem wyeliminowany (do SuperPole kwalifikuje się tylko pierwsza szóstka z każdej grupy, przyp. red.). Na szczęście sędziowie zorientowali się, że Dani Clos dwukrotnie przeciął szykanę i został zdegradowany.

Podczas SuperPole miałem znacznie bardziej konkurencyjny samochód. Niestety popełniłem mały błąd na szybkim okrążeniu i ukończyłem wyścig za szóstym razem, choć mogłem celować w trzecie miejsce.

A potem podczas obu wyścigów za każdym razem dobrze negocjowałeś start.

To prawda, że ​​w pierwszym wyścigu dobrze wystartowałem i objąłem prowadzenie od pierwszego zakrętu. Później samochód spisał się doskonale i mogłem zaatakować, aby ukończyć wyścig jako pierwszy. W drugim wyścigu wystartowałem dopiero z szóstej pozycji, ale po raz kolejny dobrze wystartowałem, co pozwoliło mi zająć drugą pozycję na pierwszym zakręcie. Następnie zespół wykonał bardzo dobry postój na tankowanie, a mój samochód znów był doskonały, co pozwoliło mi wystartować.

Ty także prowadzisz w mistrzostwach, mimo że przed przybyciem do Francji byłeś dopiero trzeci?

To naprawdę super. W mistrzostwach miałem 8 punktów straty i teraz mam 19 punktów przewagi! Dzięki temu mogę podejść do trzech ostatnich wyścigów z nieco większym spokojem.

Po pierwszych dwóch zwycięstwach w sezonie w Le Mans i objęciu prowadzenia w klasyfikacji generalnej, nie możesz marzyć o niczym innym jak tylko o tytule?

Pewne jest, że jest to cel, który sobie stawiamy od początku sezonu. Teraz będziemy mogli podejść do trzech ostatnich spotkań w inny sposób. Nie będziemy musieli dążyć do zwycięstwa na każdym torze, ale mogę sobie pozwolić na zajęcie drugiego lub trzeciego miejsca i nie podejmować nadmiernego ryzyka.

Czy masz już pomysł, co będziesz robić w przyszłym sezonie, jeśli zdobędziesz tytuł?

Moim priorytetowym celem jest przede wszystkim zabezpieczenie tytułu. Kiedy ten będzie już w rękach, być może otworzą się inne drzwi?

0 Zobacz komentarze)