W tym sezonie rozegrano już dwa wyścigi. Jakie są Twoje pierwsze wnioski?
„Mieliśmy dość trudny weekend w Barcelonie. Nie znaleźliśmy się w miejscu, w którym chcieliśmy być, m.in jednomiejscowy z zachowaniem, które można jeszcze ulepszyć. Trzeci na starcie w pierwszej rundzie, udało mi się wyprzedzić Adriana Vallesa na starcie i utrzymać go przez cały wyścig, aż dojechałem na drugie miejsce. Drugi wyścig był mniej rozstrzygający i w rezultacie wycofał się. Udało nam się uratować meble i zdobyć ważne punkty do mistrzostw. »
Po wielkim zwycięstwie w zeszłym roku Spa-Francorchamps nieuchronnie przywołuje dobre wspomnienia. Czy możesz omówić najważniejsze momenty tego wyścigu?
„Oczywiście runda Spa 2008 była jednym z najważniejszych wydarzeń mojego sezonu. Pomimo złego startu, który spowodował spadek z trzeciego na piąte miejsce, sytuacja szybko obróciła się na moją korzyść. Miguel Molina, wówczas czwarty, otrzymał rzut karny. Później Julien Jousse i Giedo Van de Garde zderzyli się i znalazłem się na drugim miejscu, za Salvadorem Duranem. Na kilka okrążeń przed metą udało mi się znaleźć miejsce w szykanie i objąć prowadzenie. Wspaniałe wspomnienie, którego szybko nie zapomnę. »
W ubiegłym roku na stadionie Spa-Francorchamps przybyło 75 000 widzów. Czy atmosfera była wyjątkowa?
„Atmosfera jest tutaj absolutnie cudowna, a zwłaszcza podczas World Series by Renault ! W ubiegłym roku belgijska publiczność, choć można by pomyśleć, że była powściągliwa, była bardzo ekspansywna. Dosłownie niósł mnie na ostatnich okrążeniach, kiedy prowadziłem w wyścigu. A jeśli nie słyszałem ich w samochodzie, widziałem, jak się poruszali i zachęcali mnie. Jestem bardziej rozpoznawalny na padoku Spa i mam większe zapotrzebowanie niż gdziekolwiek indziej. To część gry i bardzo miło jest czuć się wspieranym w ten sposób, mimo że mieszkam kwadrans od toru?
Dla Ciebie ten wyścig odbędzie się w domu. W jakim stanie ducha zbliżacie się do tego wyjątkowego weekendu?
„Z wielką przyjemnością, ponieważ uwielbiam ten tor i bardzo miło jest mi ponownie spotkać belgijską publiczność. Wciąż podchodzę do tego z takim samym nastawieniem, jak gdzie indziej. Nie tracę z oczu mistrzostwa. Nie podejmowałbym więc niepotrzebnego ryzyka, nawet gdybym naprawdę chciał wygrać. Podczas drugiego wyścigu w Barcelonie przetestowaliśmy kilka udanych nowych ustawień, co napawa mnie pewnością siebie. Bedziemy tam. »
Jak myślisz, na kogo należy uważać podczas wydarzenia w Ardenach?
„Będziemy musieli obserwować Charlesa Pica, Jamesa Walkera i Miguela Molinę, którzy będą świetnymi klientami Spa. Będą jednak równie niebezpieczni przez cały sezon i dla tytułu. Ale zamierzam zabrać głos. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)