Julien Jousse: „Jestem dobrej myśli”

Julien Jousse (AS Roma), zepchnięty z powrotem na koniec stawki na torze Magny-Cours po przejechaniu swojego najlepszego okrążenia kwalifikacyjnego pod żółtą flagą, nie traci nadziei przed niedzielnymi wyścigami.

opublikowany 22/05/2010 à 17:27

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Julien Jousse: „Jestem dobrej myśli”

Julien Jousse (AS Roma) po niepewnym starcie na torze Magny-Cours był bardzo pewny swojego poziomu konkurencyjności przed trzecią sesją kwalifikacyjną sezonu Superleague Formula. Na nieszczęście dla Francuza, jednego z pięciu francuskich zawodników występujących na obecnym boisku, okoliczności nie pozwoliły mu zabłysnąć na francuskiej ziemi.

Opóźniony przez zmianę drążka kierowniczego wicemistrz Formuły 2008 Renault Zespół 3.5 Series mógł wyruszyć na tor dopiero, gdy jego kolega z drużyny, Marcos Martinez (Sevilla FC), popełnił błąd, w wyniku którego na torze wywieszono żółte flagi. Nie przejechawszy jeszcze okrążenia, Francuz ustanowił czas, najlepszy w swojej grupie, który następnie został anulowany przez sędziów, gdyż był wywożony pod żółtymi flagami. Tak naprawdę kierowca AS Roma nie mógł wziąć udziału w turnieju kwalifikacyjnym skupiającym ośmiu najlepszych kierowców. Do pierwszego wyścigu w niedzielę wystartuje z 14. pozycji na starcie.

« jestem bardzo rozczarowany, zwierza się Julien Jousse. Nie miałem innego wyjścia, jak tylko ukończyć okrążenie przed końcem sesji i wywieszono żółte flagi. W wartościach bezwzględnych nie mam czego żałować, bo nie było innego rozwiązania, ale miałem potencjał, aby zajść daleko. Jestem dobrej myśli, to najlepsze okrążenie w grupie kwalifikacyjnej po raz kolejny udowadnia, że ​​spisuje się dobrze, a jutro pozostały jeszcze trzy wyścigi, nic nie jest przesądzone, nawet gdybyśmy mogli zacząć lepiej! »

0 Zobacz komentarze)