Perera w FR 3.5 i Superlidze?

Jego kariera w USA została przerwana na początku 2008 roku, kiedy Champ Car został wchłonięty przez serię Indycar. Superliga pozwoliła mu wtedy nie pozostać bezczynnym. A oto Franck zaproszony do przetestowania FR 3.5.

opublikowany 31/03/2009 à 20:54

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Perera w FR 3.5 i Superlidze?

W rzeczywistości Franck Perera zasmakował już sztandarowej dyscypliny World Series Renault koniec 2006 roku. Było to już w Barcelonie podczas ostatniego spotkania i już z Interwetten Racing. Z pewnymi sukcesami od czasów byłego mistrza świata karting szybko po sobie zdobyła punkty, zajmując czwarte i szóste miejsce. Lepiej rozumiemy, że Walter Raus i Michael Schneider, odpowiednio właściciel i menadżer zespołu austriackiej drużyny, wpadli na pomysł zaproszenia Francuza na ostatnie testy przedsezonowe przed meczem Barcelony za trzy tygodnie. W Montmelo Interwetten Niemiec Tobias Hegewald (trenujący dla F2 gdzie się zapisał) i Rumun Mihai Marinescu. Nie ogłoszono jednak żadnego startera, nawet jeśli mówi się, że Meksykanin Salvador Duran, który przez dwa sezony oferował Interwettenowi dobre wyniki i zajął 4. miejsce w mistrzostwach w 2008 roku, może odnowić współpracę. Założymy się, że para Perera-Duran wyglądałaby świetnie!

Dlatego w poniedziałek Franck ponownie połączył się z padokiem FR 3.5. „Od mojej ostatniej jazdy minęło już ponad 5 miesięcy. Ciężki okres, w którym myślałam nawet o zaprzestaniu biegania. Miałem pewne kontakty w Stanach Zjednoczonych, ale to mnie nie motywowało. Minęły dwa lata, odkąd tam byłem, a moim celem było przejście do Champ Car, który zniknął, lub do Indy. Nie chciałem jednak pozostać w małych kategoriach, takich jak Indy Light czy Formuła Atlantic, gdzie myślę, że nie mam już nic do udowodnienia. Podjąłem więc ryzyko pozostania w Europie w tym roku. Nadeszła szansa na przejażdżkę z Interwetten. »

Niełatwe spotkanie na boisku po czterech dniach testów w Jerez, a następnie w Walencji:
„Nie wiem, czy to dlatego, że przyzwyczaiłem się do jazdy większymi samochodami, w których trzeba wciskać hamulce, ale w tym przypadku ciężko było mi się do tego przyzwyczaić. Jest mnóstwo pracy” – przyznał w poniedziałek wieczorem, ustanawiając jedenasty najszybszy czas pierwszego dnia.

W oczekiwaniu na możliwe porozumienie z Interwetten Perera dostrzega inną interesującą perspektywę kontynuacji pilotażu a jednomiejscowy wysoki poziom :
„Naprawdę planuję kontynuować grę w Superlidze. Poszło naprawdę dobrze i bardzo mi się podobało. Mam kontakt z trzema zespołami. AS Roma, kto chciałby zatrzymać mnie i dwóch innych zawodników? »

W tej ostatniej kwestii Franck pozostaje dyskretny, nie przypieczętowano żadnego porozumienia, ale łatwo możemy sobie wyobrazić Langwedocję reprezentującego barwy jednego z dwóch francuskich klubów kandydatów do drugiego sezonu tej dyscypliny.

0 Zobacz komentarze)