W fantastycznej scenerii gór i palm tor w Zagorze był wyjątkowo szybki i płynny. Dzisiaj mechanicy, a zwłaszcza opony, zostali szczególnie obciążeni, a niektórzy nawet pozostawili po sobie pióra?
W ten sposób buggy Tomahawk firm Lacam i Caze, zajmujący do tej pory drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, uderzył w skałę i musiał porzucić z powodu podzielonego podwozia. Jeśli chodzi o Protrucks Lansac-Skilton-Davoy i Anquetil-Guyot, kilka przebić opon doprowadziło do nieoczekiwanych zatrzymań. Mimo to te dwa samochody przejechały świetną rundę, zajmując drugie i trzecie miejsce?
Daleko z przodu nietykalny Trophy Truck Erica Vigouroux i Alexa Winocqa jechał w mocnym tempie, ustanawiając rekord okrążenia w 18:45, co jest niezwykłym czasem jak na 33-kilometrową pętlę. „To naprawdę interesujące przeprowadzać test przez sześć godzin nieprzerwanie, przy dużej prędkości. Po raz kolejny nasz samochód był całkowicie niezawodny, a nasze opony spisały się bardzo dobrze. Alex i ja próbowaliśmy zachować koncentrację przez sześć obrotów pokrętła. To bardzo przyjemne uczucie czuć się tak konkurencyjnym” – wyjaśnił Eric Vigouroux.
W piątek ostatnia sześciogodzinna runda odbędzie się w pobliżu studiów Ouarzazate. Czy Trophy Truck zdobędzie Wielkiego Szlema? To jedyna niepewność?
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)