Podczas pierwszej 212-kilometrowej pętli wokół Mory Filipe Campos (BMW X3 CC) i Carlos Sousa (Mitsubishi Racing Lancer) wyrwali koło w wielkiej pułapce. Druga pętla była fatalna dla Miguela Barbosy (BMW X3 CC), który się przewrócił. W rezultacie Guerlain Chicherit znalazł się bez przeciwników i miał spore prowadzenie, wyprzedzając Heldera Oliveirę i jego Nissana Pathfindera o ponad 1 godzinę i 4 minuty. Jutro do mety w Estoril pozostało 140 km odcinków specjalnych. Jeśli nie będzie miał żadnych problemów, Francuz mógłby w wielkim stylu wygrać nie tylko imprezę, ale także Puchar Świata FIA w Rajdach Terenowych. Po wczorajszym przewrocie, przeprowadzonym w zwolnionym tempie w spince do włosów, Nicolas Misslin ponownie dziś rano odszedł, bardzo daleko w rankingu. Nie przeszkodziło mu to w podpisaniu umowy za kierownicą swojego Mitsubishi MPR 13 po raz drugi w 6. edycji specjalnej. Natomiast Nani Roma, autor najlepszego czasu pierwszej pętli, w drugiej rundzie zrezygnował ze względu na upał. Przez dwa dni temperatura sięgała 40°, co dosłownie wykańczało pilotów?
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)