Alpine przedstawia A110 Pikes Peak

Po sformalizowaniu swojego udziału w marcu ubiegłego roku, Alpine tym razem podniósł zasłonę na A110 Pikes Peak.

opublikowany 02/05/2023 à 09:00

Walenty GLO

0 Zobacz komentarze)

Alpine przedstawia A110 Pikes Peak

A otoAlpine A110 Pikes Peak! ©Alpine

W dążeniu do zdobycia rozgłosu na skalę światową przed zbliżającą się wielką ofensywą handlową, Alpine odsłania A110 Pikes Peak, który 25 czerwca pokonuje zawrotne zbocza najsłynniejszego wspinaczka górska.

Podejście ma charakter czysto namiętny, rekreacyjny i napędzany marketingiem. Nie należy więc oczekiwać, że francuski producent i jego nafaszerowane sterydami A110 GT4 Evo pobiją absolutny rekord w legendarnym wzniesieniu do chmur wynoszącym 19,93 km. Metamorfoza ta jest efektem współpracy zespołów biura projektowegoAlpine, kierowany przez Raphaëla Linari, oraz Signatech kierowany przez Lionela Chevaliera (dyrektor techniczny) i François Letort (kierownik projektu).

Po zbadaniu odkrywamy zbyt duże rozdzielacze i deflektory na końcach tarczy, nie zapominając o tylnym skrzydle podzielonym na dwie części i mającym na celu wygenerowanie siły docisku w 156 zakrętach pomimo utraty ciśnienia atmosferycznego, a tym samym deportacji podczas wznoszenia postępuje.

Radykalne prace są kontynuowane na poziomie listew progowych i dyfuzora, a na dachu pojawia się wlot powietrza, który zasila 1.6-litrowy silnik turbo, którego moc wzrosła do prawie 500 KM na potrzeby tego krótkiego ćwiczenia. Moc przekazywana wyłącznie na tylne koła... misja stosunkowo bezstresowa, bo wraz z wysokością i wyczerpywaniem się tlenu wartość ta na szczycie spadnie o około 45%. Ostatecznie przeprowadzono specjalne prace nad masą, aby obniżyć masę do 950 kg.

© Alpine

Ukłon w stronę Le Mans

Projektanci marki ze strzałką A musieli zachować pewne oryginalne proporcje, aby samochód mógł zakwalifikować się do kategorii Time Attack 1. Znajduje to szczególne odzwierciedlenie w integracji „typowej” płetwy rekina. Le Mans » na tylnej szybie i rozciągający się pomiędzy dwiema częściami tylnego błotnika. Sygnatura świetlna została poddana bardziej agresywnej obróbce. Jednocześnie funkcja tylnych świateł została przesunięta w pionowych segmentach płetw i środkowej części grzbietowej, nawiązując w ten sposób do Le Mans, jednocześnie podkreślając postrzeganą szerokość modelu.

© Alpine

L 'Alpine Pikes Peak wykonał już swoje pierwsze okrążenia, 25 i 26 kwietnia w Lurcy-Lévis (Allier). Testy będą kontynuowane w maju podczas „prawdziwej” sesji rozwojowej w Drôme, a następnie w Val Thorens w celu zbadania wysokości.

W Kolorado to Alpine będzie prowadzony przez Raphaëla Astiera, który ma wspaniałą historię związaną z marką, będąc zwycięzcą Pucharu FIA R-GT 2022 w Rajdzie A110. Francuz i firma Signatech, mający już na swoim koncie cztery udziały w amerykańskiej imprezie, wystartują w połowie czerwca, aby pobić swój rekord.

L 'Alpine A110 Pikes Peak na zdjęciach

© Alpine

© Alpine

© Alpine

© Alpine

CZYTAJ TAKŻE > Alpine zobowiązuje się do zorganizowania edycji Pikes Peak w 2023 r

Walenty GLO

Dziennikarz. Reporter rajdowy (WEC, IMSA, ELMS, ALMS) i czasami F1 lub IndyCar.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz