Wywiad z Pierre-André Nicolasem, mistrzem Caterham Roadsport

Młody Montpellier, mistrz Caterham Roadsport France w 2017 r., odnalazł swoją drogę w tych zawodach jednej marki, a wszystko to w braterskiej atmosferze.

opublikowany 14/12/2017 à 18:36

Bernard

0 Zobacz komentarze)

Wywiad z Pierre-André Nicolasem, mistrzem Caterham Roadsport

W czasach, gdy w samochodach jednomiejscowych w modzie jest przedwczesność, Pierre-André Nicolas wybrał niezwykłą ścieżkę: pewnego kwietniowego dnia 2014 r. przystępując do zawodów Caterham Challenge, nie biorąc udziału w najmniejszym wydarzeniu w karting lub F4. Mimo stosunkowo niskiego doświadczenia młody dwudziestolatek (w tym sezonie obchodził 21. urodziny) szybko awansował w hierarchii. W 2016 roku mieszkaniec Montpellier, zajmujący czwarte miejsce w klasie Roadsport, pokonał ojca i siostrę, by rok później zdobyć tytuł mistrza kraju. Wywiad

Jaki był Twój rok 2017?
Sezon był niezwykle satysfakcjonujący. Czułem się komfortowo na wielu torach w kalendarzu, pomimo ich technicznego charakteru. Na początku roku na torze w Alès (Gard) od samego początku plasowałem się w czołówce, zajmując drugie, a potem pierwsze miejsce, zanim spędziłem identyczny weekend na tradycyjnym torze Charade (Puy-de-Dôme ). Tego lata zafundowano nam kilka szybkich torów, takich jak Paul-Ricard (Var) wraz z Grand Prix Camions (dwa razy drugie miejsce), Albi (Tarn, ósme i drugie miejsce), a następnie udaliśmy się do Spa-Francorchamps (Belgia) na finał na koniec września (2.). Miło było pojeździć w tym samym miejscu Formuła 1 po raz pierwszy w mojej karierze.

Jaki był kluczowy moment w Twoim sezonie?
Decydujący moment nastąpił po stronie Albiego. Popełniłem błąd w prowadzeniu, który niestety spowodował utratę miejsc w pierwszej turze. Musiałem nadrobić zaległości w drugim wyścigu, w przeciwnym razie moje mistrzostwo byłoby stracone. Dałem z siebie wszystko, mocno walczyłem, aby następnego dnia zająć drugie miejsce. Ostatecznie od wicemistrzyni (Laury Chatelain) dzielą mnie już tylko 22 punkty, po części dzięki bonusom zebranym za najlepsze okrążenia zawodów.

Młodzi kierowcy są przyzwyczajeni do ścigania się w kartingu lub w formułach promocyjnych; To nie jest Twoja sprawa, jak to wyjaśnisz?
Zacząłem w Caterham przez rodzinę. Mój ojciec Francis chciał mi zaoferować wyścig na torze w Dijon w moje 18. urodziny w 2014 roku. Od tego czasu nadal przychodzimy całą rodziną na zebrania. Caterham to piękny samochód, o ciekawym stosunku mocy do masy (ok. 515 kg przy 135 KM); Idealnie nadaje się do nauki podstaw pilotażu. W tym sezonie ścigałem się z tatą i siostrą, którzy w klasyfikacji generalnej zajęli 3. i 2. miejsce. Rodzina na ostatnim podium to ewenement w sporcie motorowym.

Czy onieśmiela Cię ściganie się z członkami rodziny?
Oczywiście o tym myślimy, ale zamiast mnie stresować, dodaje to solidną dawkę przyjemności! To stymulujące, gdy jadę przed ojcem i siostrą, chcę tylko ich pokonać.

Jakie masz plany na 2018 rok?
Mam pewność udziału w najwyższej kategorii Caterham. Nazywana „R300” jest po prostu najbardziej ekstremalną wersją dopuszczoną na torze, z silnikiem o mocy 175 koni mechanicznych i masie zaledwie 535 kilogramów. Posiada również system samoblokujący i sześciobiegową sekwencyjną skrzynię biegów. Z pewnością będzie trudniejszy w prowadzeniu niż Roadsport, ale przy zwiększonej prędkości na zakrętach powinienem się dobrze bawić. Będziemy musieli zachować większą czujność za kierownicą i wrócić do przygotowania fizycznego. W związku z tym chciałbym podziękować Driving Koncept za śledzenie mnie i szkolenie mnie przez cały rok.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz