R. Narac wygrał historycznym i Ferrari 333 SP: „To jest magiczne! »

Raymond Narac jest znany czytelnikom AUTOtygodniowo za występy w Endurance z Porsche. Dwukrotny zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans (GT2 w 2007 r. i GTE Am w 2013 r.) przeszedł jednak na wyścig klasyczny dzięki swojemu zespołowi Imsa Performance. 

opublikowany 26/07/2020 à 10:08

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

R. Narac wygrał historycznym i Ferrari 333 SP: „To jest magiczne! »

Les Dix Mille Tours du Paul-Ricard (Var) font figure de rentrée des classes pour le Rouennais. À cette occasion, Raymond Narac a dépêché quatre bolides : une Porsche 962C en Groupe C, une Ferrari 333 SP i Riley & Scott MK III w Wytrzymałość Legendy wyścigów i autentyczne Shelby Daytona Cobra Coupe w wersji Endurance z lat sześćdziesiątych.

Jaką ocenę wyciągasz z pierwszych tegorocznych przejazdów?

Jest całkiem pozytywny. Te samochody są trudne w rozwoju. Uwięzienie raczej nam pomogło. Udało nam się dopracować ostateczne ustawienia. Wyniki kwalifikacji mogły być lepsze dla Porsche. Jeśli chodzi o motoryzację, jesteśmy bardzo dobrzy. Musimy tylko przerobić podwozie, które jest trochę za „miękkie”. Wymaga zbyt dużego przechyłu, co jest wadą szczególnie na tym torze. 

 


Porsche 962C, 2. miejsce w pierwszym wyścigu grupy C. © DPPI 

 

Jak się czujesz za kierownicą Ferrari 333 SP?

To jest magia ! Jest tak samo ciężki jak Porsche (około 860 kg), ale różnica pojawia się w podwoziu. Różnica jest ogromna. 962C opiera się na nitowanej konstrukcji aluminiowej, podobnie jak w aeronautyce, natomiast kadłub 333 SP wykonany jest z węgla. Zapewnia to znacznie większą sztywność i responsywność. Byliśmy na pole position, ale wiem, że można jechać szybciej.

Komentarz?

Trudno jest grać GT, z których część jest nowicjuszem w świecie rywalizacji. W korku zawsze boję się wracać z kaskiem pod pachą. Jeżdżę z dużym marginesem bezpieczeństwa. Podejmowanie ryzyka kosztuje zbyt wiele!

Dlaczego ma tę żółtą barwę, skoro nie ma sponsora?

Nie brała udziału w wyścigach, a jej licznik przebiegu jest bardzo niski. 

 


Shelby Cobra Daytona Coupe zajęła 3. miejsce w dwugodzinnym wyścigu Endurance w latach sześćdziesiątych. © Piotr Auto 

 

A co z Cobrą, która ma swój historyczny debiut w wyścigach? 

Jesteśmy mile zaskoczeni. Ten samochód wymagał dużo pracy. Nie został stworzony z myślą o ewolucji w tym środowisku. Zregenerowaliśmy silnik (8 litra Ford V4,7). W porównaniu z konkurencją nie brakuje nam wiele. Jeśli chodzi o podwozie, jesteśmy bardzo zadowoleni. 

Jaka jest jego historia?

Mój kolega z drużyny Michel Lecourt kupił go w Stanach Zjednoczonych. Bez wątpienia sądzę, że kupił go bezpośrednio od mechanika Carrolla Shelby’ego. Ten samochód należał wcześniej do Shelby. Kiedy dotarł do Europy, całkowicie go zdemontowaliśmy. Tej zimy nasz inżynier pracował nad zawieszeniem i resorami. 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz