Rallycross: w Lavare wszystko jest zagrożone

O ile Davy Jeanney zdominował początek sezonu w D1 Rallycross, o tyle Jérôme Grosset-Janin powrócił do wyścigu, wygrywając w Dreux. W Lavaré i Sarthe koniec sezonu może być punktem zwrotnym.

opublikowany 15/07/2010 à 08:25

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Rallycross: w Lavare wszystko jest zagrożone

Rozpoczynając sezon w najlepszy możliwy sposób Davy Jeanney jasno zapowiedział swoje ambicje. Wyznaczony następca Marca Laboulle’a, kierowcy Citroëna WRC » rozpoczął zdobywanie tytułu Championa Francji D1 Rallycross w najlepszy możliwy sposób. Dzięki trzem zwycięstwom w pięciu konkurencjach Jeanney zdobyła duże punkty i zapewniła sobie solidną pozycję lidera w klasyfikacji generalnej.

Ale mimo wszystko nic nie jest przesądzone, wręcz przeciwnie. Choć niewątpliwie zostanie zdyskwalifikowany z rundy Faleyras, Davy Jeanney ryzykuje utratę 11 punktów. Jego przewaga nad rywalami zmniejszyłaby się, a Jérôme Grosset-Janin, zwycięzca wyścigu Dreux w zeszłym miesiącu, mógłby na tym zyskać.

W ten weekend w Lavaré w Sarthe stawką będą kontrole w Mistrzostwach Francji. Oprócz pojedynku Davy'ego Jeanneya z Jérôme'em Grosset-Janinem, kartę do rozegrania będą także inni kierowcy. Fabien Pailler, Alexandre Theuil i David Meslier, którzy są blisko lidera klasyfikacji generalnej, będą mieli okazję wykazać się swoją motywacją i ambicjami.

W D1A napięcie jest mniej intensywne. Rzeczywiście, faworytem wyścigu o tytuł jest Steven Bossard, zwycięzca pierwszych pięciu rund sezonu. Będzie jednak musiał monitorować Davida Oliviera, Adeline Sangnier i Erica Guillemette.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz