Castroneves „poza swoją strefą komfortu” w RallyX on Ice

Po Josefie Newgardenie przyszła kolej na jego kolegę z drużyny, Helio Castronevesa, aby odkryć Rallycross na lodzie dzięki RallyX on Ice.

opublikowany 03/03/2018 à 15:12

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Castroneves „poza swoją strefą komfortu” w RallyX on Ice

Helio Castronevesa przejmuje obowiązki swojego kolegi z drużyny Josefa Newgardena i przyjeżdża, aby odkryć RallyX on Ice podczas finału Gol w Norwegii. Kierowca zespołu Penske po raz pierwszy zasiadł za kierownicą Supercar Lites, odkrywając jednocześnie jazdę po lodzie.

„Wszyscy przychodzili, żeby mi doradzić. Jeśli chcesz skręcić w lewo, musisz najpierw skręcić w prawo. Wszystko działa odwrotnie! Po naciśnięciu hamulca samochód zaczyna poruszać się we wszystkich kierunkach, wyjaśnił Helio Castroneves. Dyskutujemy, gdy jest -20 lub -25°C. Dla mnie to dość brutalne. Muszę wrócić już po pięciu okrążeniach, bo mam odmrożone stopy i ręce. Jak na Brazylijczyka mieszkającego na Florydzie, nie jestem przyzwyczajony do śniegu. W każdym razie jest to świetna zabawa, znacznie większa niż myślałem! »

Trzykrotny zwycięzca Indy 500 musi przede wszystkim zorientować się, że RallyX on Ice bardzo różni się od innych dyscyplin, w których brał udział w swojej karierze.

„Nauka rozpoczyna się od toru utworzonego na (grubej) warstwie lodu. Opony również są kolcowane i trzeba je jak najlepiej wykorzystać, aby wyjść z zakrętów. Trasa zmienia się nieustannie w miarę przechodzenia przez nią. Wyzwanie nigdy się nie kończy, ale sprawia radość. Cały czas trzeba mieć się na baczności. Dobra wiadomość jest taka, że ​​jeśli się rozbijemy, nie uszkodzimy samochodu, bo otaczają nas ściany śniegu. „Wysłałem wiadomość (do Josefa Newgardena), a on powiedział: «Będziesz cierpiał z powodu przeziębienia». On miał rację. »

Helio Castroneves nie ma zamiaru w ten weekend aspirować do czołowych ról, celem jest przede wszystkim dobra zabawa i zdobycie jak największego doświadczenia w tej dyscyplinie.

„Pomimo otrzymywanych rad, wskazówki możemy docenić dopiero, gdy zasiądziemy za kierownicą. Najwyraźniej jestem trochę poza swoją strefą komfortu. Po raz pierwszy prowadzę samochód Rallycross i więcej na śniegu. Mam tylko nadzieję, że utrzymam się na szlaku i nie skończę w ścianie śniegu. Ci, którzy startują z przodu, mają dobrą widoczność, ale z tyłu peletonu jest zupełnie inaczej. To jak jazda w deszczu z wiatrem w twarz. Jeśli uda mi się utrzymać kontakt z innymi i nauczyć się jak najwięcej, nie będzie źle.– dodał Brazylijczyk.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz