Rajd Maroka: bardzo smutny dzień

W poniedziałkowy poranek doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch osób pracujących przy organizacji rajdu w Maroku, który zepchnął sportowy aspekt wydarzenia na dalszy plan.

opublikowany 26/10/2009 à 17:33

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Rajd Maroka: bardzo smutny dzień

W drodze na początek specjalnego wydarzenia zlokalizowanego 87 km od Zagory samochód 4X4 wiozący członków organizacji kilkakrotnie przewrócił się na asfaltowej drodze. Isabelle Catelin, która odpowiadała za GPS i Sentinels w firmie ERTF, oraz Mohammed Berrichi z firmy TD Com, zginęli na miejscu. W rezultacie rozpoczęcie programu specjalnego zostało opóźnione o kilka godzin, a tylko jedna z dwóch pętli programu została ukończona.

Stéphane Peterhansel, autor najlepszego czasu, a zarazem lider, na finiszu nie krył wzruszenia: „ To był więcej niż smutny dzień. Dziś rano na starcie wszyscy mieliśmy trudności z wczuciem się w rytm wyścigu. Potem stopniowo skupialiśmy się na torze. Ten był piękny i pofałdowany, ale było też kilka przejść z bardzo ostrymi polami kamieni, gdzie bardzo uważaliśmy, żeby nie przebić. »

Drugi występ tego dnia przypadł Rosjaninowi Nowickiemu, który stracił nieco ponad sześć minut swojemu liderowi drużyny X-Raid. Za kierownicą buggy Schlessera francusko-marokański François Lethier osiągnął trzeci czas, ale w klasyfikacji generalnej tymczasowy trzeci stopień podium zajął Jean-Noël Julien ze swoją „Megane Silhouette” od MD Drużyna sportowa.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz