IMSA – reputacja, której Porsche musi bronić w Sebring

Porsche, marka odnosząca największe sukcesy w amerykańskim klasyku, będzie chciała po raz pierwszy zaprezentować swoje nowe 911 RSR w tym roku w GTLM, po tym jak o włos nie odniosła sukcesu w Daytona.

opublikowany 05/03/2017 à 16:20

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

IMSA – reputacja, której Porsche musi bronić w Sebring

Mając na swoim koncie 18 zwycięstw, Porsche obecnie pozostaje producentem odnoszącym największe sukcesy w 12-godzinnym wyścigu w Sebring. Niemiecka marka jest także rekordzistą w większości istniejących statystyk drugiej rundy mistrzostw IMSAzarówno pod względem przejechanych okrążeń, jak i zdobytych poletek.

Musimy jednak cofnąć się do roku 2008, aby znaleźć jakikolwiek ślad ogólnego sukcesu samochodu z Zuffenhausen na Florydzie. W tym samym roku Porsche RS Spyder pod szyldem Penske Racing zatriumfowało z Romainem Dumasem, Emmanuelem Collardem i Timo Bernhardem za kierownicą. Porsche 911 GT America zwyciężyło także w 2015 roku w kategorii GTD za pośrednictwem Alex Job Racing.

Stąd chęć powrotu Porsche GT na najwyższy stopień podium tej edycji, w czasie, gdy jego nowe 911 RSR wykonuje swoje pierwsze od stycznia okrążenia po drugiej stronie Atlantyku.

„Nasz nowy 911 RSR świętował udany debiut na torze Daytona, podkreśla dr Frank-Steffen Walliser, szef Porsche Motorsport. Dzięki temu zdobyliśmy ogromną wiedzę, którą teraz chcemy przełożyć na lepszy występ przeciwko bardzo mocnemu przeciwnikowi.

Nie będzie to łatwe, ponieważ ten tor jest wyjątkowy i stawia ogromne wymagania kierowcom i samochodom. Jednakże, jako producent odnoszący największe sukcesy w historii imprezy, mamy reputację, której musimy bronić. »

911 RSR, którego stara wersja zwyciężyła w 2014 roku w GTLM, po raz kolejny stanie w kolejce załóg Pilet – Werner – Makowiecki i Estre – Vanthoor – Lietz i zgromadziło znaczną liczbę kilometrów podczas sesji testowych na torze na Florydzie .

W numerze 911 Patrick Pilet, któremu o włos nie udało się pokonać Forda GT firmy Chip Ganassi Racing w Daytona, ma nadzieję na zwycięstwo po raz pierwszy w 2017 r., dołączając jednocześnie do listy zwycięzców 12-godzinnego wyścigu w Sebring.

„W przeciwieństwie do Daytony, gdzie musisz zarezerwować sobie czas na pierwsze dwie trzecie wyścigu, aby mieć mocny samochód na ostatnie godziny, w Sebring dajesz z siebie wszystko od samego początku” – wyjaśnia Auscitain.

To jeden z najważniejszych wyścigów w Stanach Zjednoczonych, którego jeszcze nie wygrałem. Motywacja jest więc ogromna, zwłaszcza że jestem przekonany, że tor jest bardzo dobrze dopasowany do naszego 911 RSR. »

12 marca odbędzie się 18-godzinny wyścig w Sebring.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz