Jedyny producent, któremu udało się podważyć dominację Porsche et Ferrari w GT2 w Sarthe (było to w 2006 r.) Panoz powróci do nowej, najwyższej kategorii Grand Touring, w wersji ACO. Prezentowane z okazji najnowszego 24 godziny Le MansAbruzzi ma swój własny wygląd, godny wyglądu swoich starszych sióstr, będący w połowie drogi między Batmobilem a statkiem off-shore. Nowy samochód powinien wkrótce uzyskać homologację uprawniającą do poruszania się po drogach starego kontynentu. Należy zaznaczyć, że wyprodukowanych zostanie jedynie 81 egzemplarzy, co odpowiada liczbie edycji 24-godzinnego wyścigu Le Mans, jakie odbyły się pomiędzy 1923 (rok powstania imprezy) a 2013 rokiem.
Zgodnie z życzeniem Dona Panoza, Abruzzi powinien po raz pierwszy wystartować w zawodach 2 października podczas Petit Le Mans, ostatniej rundy American Le Mans Series, mistrzostw założonych przez samego Dana Panoza w 1999 roku. Jednak wystartuje w zawodach poza klasyfikacją, podobnie jak Porsche 911 GT3 R Hybrid, ponieważ nie zostanie jeszcze homologowany, a homologacja samochodu drogowego musi nastąpić przed homologacją wersji wyścigowej.
Panoz Abruzzi, napędzany silnikiem V8 o mocy 640 KM, może również pojawić się w Zhuhai w Chinach na ostatnim spotkaniu Pucharu Interkontynentalnego Le Mans.
Lepiej uważajcie na Ferrari, Porsche, Corvette i BMW. Zarówno w GT, jak i w prototypach, kreacje Dona Panoza często okazywały się zaskakujące.
Pełną relację z wyścigu Silverstone 1000 Km, ostatniej rundy Le Mans Series i pierwszego spotkania Intercontinental Le Mans Cup znajdziesz w swoim magazynie AUTOhebdo, który będzie dostępny jutro w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)