Amerykański sport motorowy opłakuje śmierć Emilio di Guidy

Emilio di Guida zmarł na atak serca w wieku 50 lat. Wenezuelczyk wyróżnił się w ALMS i Grand-Am.

opublikowany 02/03/2014 à 12:34

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Amerykański sport motorowy opłakuje śmierć Emilio di Guidy

Emilio di Guida zmarł na atak serca w wieku 50 lat. Ten Wenezuelczyk dał się poznać na padokach amerykańskich wyścigów wytrzymałościowych, na których bywał od 2011 roku. Pochodzący z Caracas pierwsze kroki w ALMS stawiał za kierownicą Porsche 997 GT3 Cup od zespołu TRG, odnosząc w kolejnym sezonie dwa zwycięstwa w kategorii GTC. Amerykanin z Ameryki Południowej wyróżnił się także w Grand-Am, osiągając kamień milowy w zeszłym roku, kiedy zasiadł za kierownicą Corvette DP zgłoszonej przez 8Star Motorsports i wziął udział w 24-godzinnych testach Daytona w LMPC ze stajni Enzo Potolicchio.

Wenezuelczyk rozpoczął karierę w sportach motorowych w 1992 roku w krajowej GT Junior, dyscyplinie, w której po trzech sezonach zdobył tytuł. Następnie Emilio di Guida przesiadł się do Camaro, a następnie do Neona, aby wziąć udział w wenezuelskim Chryslerze Neon Cup, który wygrał w 1999 r., a następnie zwyciężył w krajowym Pucharze Chevroleta Aveo.

0 Zobacz komentarze)