Filipe Albuquerque, pewny poziomu osiągów swojej Acury DPi z numerem 10, na początku weekendu potwierdził łatwość, z jaką japoński samochód radzi sobie na nietypowym torze Laguna Seca. Zatem Poleman zwyciężył z Rickym TayloremPortugalczyk był niezwykle zadowolony z tego ważnego sukcesu w mistrzostwach: „To weekend marzeń, w którym można zdobyć pole position i wygrać wyścig z dużą przewagą nad drugim miejscem, zwierzył się Albuquerque z Monterey. Musieliśmy tutaj wygrać, ponieważ samochód spisał się komfortowo w Laguna Seca i była to dobra szansa na mistrzostwo, zwłaszcza że nasi rywale (Pipo Derani i Felipe Nasr. Notatka redaktora) o tytuł zajął trzecie miejsce. » Następne spotkanie w DPi, Long Beach (25 września).
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)