„Szalony wyścig” Albuquerque i WTRAndrettiego na Laguna Seca

Z tyłu peletonu GTP Filipe Albuquerque i Wayne Tayne Racing z Andretti Autosport zajęli 4. miejsce w Laguna Seca. „Szalony wyścig” portugalskiego kierowcy.

opublikowany 16/05/2023 à 10:47

Walenty GLO

0 Zobacz komentarze)

„Szalony wyścig” Albuquerque i WTRAndrettiego na Laguna Seca

4. miejsce dla WTRAndrettiego na torze Laguna Seca (Zdjęcie: Wayne Taylor Racing z Andretti Autosport)

Acura ARX-06 nr 10 należąca do Wayne Taylor Racing i Andretti Autosport zajęła czwarte miejsce w czwartej rundzie sezonuIMSA, rozgrywany na trasie Laguna Seca w Monterey. W wyścigu, w którym ważną rolę odgrywała strategia i opony, amerykański zespół miał wzloty i upadki, ale mimo to zdołał zdobyć punkty niezbędne do mistrzostwa. 

Po zakwalifikowaniu się na piątej pozycji Ricky Taylor wykonał pierwszy przejazd w dwugodzinnym i 40-minutowym wyścigu sprinterskim, po czym seria ostrzeżeń zmusiła niebiesko-czarną Acurę do powrotu do boksów w celu zmiany biegów.Opony, paliwo i kierowca dla Filipe Albuquerque. Portugalczyk pozostał za kierownicą prototypu do końca wyścigu. Po spadnięciu na tył peletonu GTP po pit stopach kierowca Lusitano walczył o wejście do czołowej piątki i ostatecznie zajął czwarte miejsce.

« Po dwóch trudnych wyścigach dobrze jest wrócić z wynikiem, – powiedział Ricky Taylor. Oczywiście zawsze chcemy walczyć o zwycięstwa, ale w ten weekend rywale byli silni. Nie jest to najlepszy występ, jaki osiągnęliśmy w tym roku, jeśli chodzi o tempo na torze, ale wiele się nauczyliśmy. W przyszłym roku wrócimy na Laguna Seca i będzie to zupełnie nowy tor z nową nawierzchnią. Jestem bardzo dumny z zespołu WTRAndretti. Myślę, że strategia była naprawdę dobra. Musimy jeszcze raz obejrzeć wyścig, aby dowiedzieć się kilku rzeczy, zwłaszcza tego, co inne zespoły zrobiły z oponami, ale Filipe miał świetny wyścig. Nie możemy się doczekać Watkins Glen. To zawsze był dla nas dobry tor. »

« Cóż za szalona jazda, ze wzlotami i upadkami– dodał Filipe Albuquerque. Kiedy wsiadłem do samochodu, byliśmy na P8, prawie ostatni. Dobrze się zregenerowaliśmy i w pewnym momencie byliśmy na trzeciej pozycji. Byliśmy bardzo pewni samochodu, który mieliśmy, dogoniłem wszystkich i powiedziałem „jedziemy”, więc wyścig trwał dalej. Byłem bardzo zmotywowany, bo kiedy idziesz do przodu, jest fajnie. W ostatniej sztafecie za Porsche i BMW ciśnienie w oponach sięgało sufitu, a ja byłem tylko pasażerem, co było trochę frustrujące i nic nie mogłem na to poradzić, ślizgałem się po całej nawierzchni i jechałem powoli, więc musimy lepiej przeanalizować. Dowiedzieliśmy się wiele o samochodzie i ustawieniach. Nadal pozytywne jest ukończenie P4. Ricky miał świetny start i wykonał dobrą robotę w kwalifikacjach. Będziemy nadal posuwać się do przodu. »

WTRAndretti skupi się teraz na kolejnej rundzie roku, 6 Hours of Glen, która odbędzie się 25 czerwca 2023 r. Do startujących w sezonie Ricky'ego Taylora i Filipe Albuquerque dołączy jako trzeci zawodnik Louis Deletraz.

CZYTAJ TAKŻE > Sébastien Bourdais daje zwycięstwo Cadillacowi

Walenty GLO

Dziennikarz. Reporter rajdowy (WEC, IMSA, ELMS, ALMS) i czasami F1 lub IndyCar.

0 Zobacz komentarze)