Porównanie było niemal natychmiastowe. Scena, obraz, sytuacja: wszystko było podobne, z wyjątkiem problemów… i toru. « Toyota w 23 roku wystartował w wyścigu Le Mans z czasem 56:2016, Peugeot 1808 km Kataru w 2024 r. » można szybko zobaczyć w sieciach społecznościowych. Odtąd obu producentów łączy nieprawdopodobna więź: utrata wszystkiego na kilka minut (lub hektometrów) przed metą, zwycięstwo jednego, podium dla drugiego.
Absolutnie bolesny dla @peugeotsport…💔#WEC #Katar1812KM pic.twitter.com/90l7zJ7Dvc
— Świat FIA Wytrzymałość Mistrzostwa (@FIAWEC) 2 marca 2024 r.
Oczywiście porównanie kończy się na scenie, a nie na stawkach. Porównaj 1812 km Kataru – zupełnie nowe wydarzenie w kalendarzu WEC w tym roku – z 24 godziny Le Mans byłoby bluźnierstwem, ponieważ wydarzenie w Sarthe jest legendarne (i ma stulecia!). W momencie, gdy Toyota TS050 Hybrid z numerem 5 zatrzymała się na prostej w boksie z powodu problemu technicznego, ta ostatnia prowadziła w 24-godzinnym wyścigu Le Mans i brakowało jej czterech minut do zapewnienia japońskiemu producentowi pierwszego zwycięstwa w Sarthe po wielu nieudanych próbach.
Tutaj Peugeot „jedynie” walczył o podium z 9X8 w Katarze, a nawet to drugie miejsce byłoby dla Lwa wysoce symboliczne. W sobotę, przed wprowadzeniem nowej, bardziej konwencjonalnej wersji na torze Imola (2-9 kwietnia), 8X18 bez lotek wziął udział w swoim ostatnim wyścigu. Drugie miejsce byłoby równoznaczne z najlepszym wynikiem Peugeota 21X2 od powrotu Peugeota do wyścigów Endurance w połowie 9 roku, który w zeszłym roku zdobył tylko jedno podium w ostatnich jedenastu wyścigach, na torze Monza.
Peugeot, Toyota, ta sama walka
Kolejny punkt wspólny: konsekwencje tych dwóch awarii. W 2016 roku Toyota z numerem 5 nie została nawet sklasyfikowana na koniec zawodów, ponieważ ostatnie okrążenie w Le Mans pokonała w prawie 12 minut, czyli dwukrotnie więcej niż dopuszczały ówczesne przepisy.
Ze swojej strony, Peugeot został zdyskwalifikowany z 1812 km Kataru gdyż Jean-Éric Vergne, który siedział za kierownicą, gdy skończyło mu się paliwo, nie był w stanie dotrzeć do parku zamkniętego, czego wyraźnie wymagają przepisy. W obu przypadkach meta została przekroczona, ale w żadnym wypadku w ramach regulaminu sportowego...
Jean-Marc Finot, starszy wiceprezes Stellantis Motorsport, powiązał oba wydarzenia na końcu 1812 km Kataru. „Przypomina mi to Le Mans 2016. Musimy to przetrawićPowiedział.Wrócimy do Imoli z nadzieją, że samochód będzie konkurencyjny w stosunku do wersji 2024. Będzie to zależeć od masy i mocy, którymi dysponujemy, ale jesteśmy na dobrej drodze. »
« To niesamowite, na ostatnim okrążeniu zabrakło nam paliwa, prawdopodobnie z powodu problemu podczas ostatniego tankowania. Musimy przeanalizować, co się stało. Trudno, zasłużyliśmy dzisiaj na drugie miejsce– ocenił ze swojej strony Nico Müller. Chcieliśmy zaoferować ostatni dobry wynik temu Peugeotowi 9X8 w wersji 2023. »
CZYTAJ TAKŻE > „Idealny początek sezonu po obu stronach Atlantyku” dla Porsche
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)