De Chaunac: „Historyczny wynik”

Peugeot 908 HDI FAP ORECA, prowadzony przez Nicolasa Lapierre'a, Loïca Duvala i Oliviera Panisa, zwyciężył 59. edycję 12-godzinnego wyścigu w Sebring.

opublikowany 21/03/2011 à 11:27

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

De Chaunac: „Historyczny wynik”

Na papierze „stary” Peugeot Zgłoszony przez ORECA model 908 HDI FAP miał niewielkie szanse na wygranie 59. edycji 12-godzinnego wyścigu w Sebring. Pojawienie się dwóch nowych Peugeotów 908 jeszcze bardziej zmniejszyło jego szanse. A jednak, zwycięska na mecie, ORECA po raz kolejny pokazuje, że w Sebring wszystko jest możliwe.

Startując z 5. pozycji na starcie, Peugeot nr 10 od początku pozostawał w tyle za Peugeotami i Audi. Neutralizacja i imprezy wyścigowe w połączeniu z nienaganną jazdą Mikołaj Lapierre, Loic Duval i Olivier Panis, pozwolili ORECA zatriumfować.

„To historyczny wynik, zachwyca się Hugues de Chaunac, Prezes Grupy ORECA. Krok po kroku budowaliśmy to zwycięstwo. Skończyliśmy przed trzema oficjalnymi zespołami. Kierowcy i zespół byli doskonali. Prosiłem, żeby się pospieszyli i nie popełniali błędów: nie było to łatwe, ale udało się! Czy mogliśmy liczyć na samochód? Peugeot 908 HDi FAP? konkurencyjny i niezawodny. Jestem bardzo dumny z Nicolasa, Loica, Oliviera i całego zespołu. Inżynierowie dokonali właściwych wyborów, podobnie jak ostatni „plusk”, który został wykonany we właściwym czasie. Naprawdę, to doskonały wyścig. Nie byliśmy faworytami, ale jesteśmy zwycięzcami. Jest ogromny! »

„To piekielne zwycięstwo, – wyjaśnia niemal z niedowierzaniem Nicolas Lapierre. Po kwalifikacjach nie sądziliśmy, że będziemy się ścigać tak dobrze. Naszą strategią było utrzymanie się na kolanach lidera do ostatniej kwarty wyścigu. Wyszło dobrze, zwłaszcza dzięki dobrej pracy zespołu, a potem bardzo mocno zaatakowaliśmy. Ostatnie kilka okrążeń było po prostu nie do zniesienia! Zespół tak bardzo zasłużył na ten sukces? To bardzo szczególne zwycięstwo, pierwsze w legendarnym wydarzeniu w Wytrzymałość Moim zdaniem. »

„Dużo atakowaliśmy: na początku z pewnością mieliśmy trochę większe trudności w korku, ale nasze tempo było dobre, mówi Loïc Duval. Kiedy rozpoczynałem swój ostatni przejazd, byłem naprawdę zestresowany. Prawdę mówiąc, nie wyobrażałam sobie, że znajdę się w takiej sytuacji! Na dziesięć okrążeń przed metą wszystko zaczęło się poprawiać: nie podejmowałem już żadnego ryzyka i na trzy okrążenia przed metą wiedziałem, że to się uda. Chyba nie zdaję sobie sprawy za bardzo! Myślę, że dokonaliśmy czegoś wielkiego i zrealizujemy to w nadchodzących dniach. Dzielenie się takim zwycięstwem razem z zespołem i kolegami z drużyny jest wspaniałe. Jest jeszcze silniejszy! »

Zwycięstwo musiało mieć wyjątkowy smak dla Oliviera Panisa. Grenoblois, który długo wahał się przed kontynuowaniem przygody w 2011 roku, nie powinien żałować swojego wyboru. „Wygrałem już z Team ORECA-Matmut, ale tym razem to nie to samo – wyjaśnia były pilot F1. Mieliśmy świetny samochód z Peugeotem 908 HDi FAP. Wszyscy na to czekaliśmy od dawna. To wspaniała nagroda dla każdego. Chciałbym podziękować Huguesowi, zespołowi i moim kolegom z drużyny, którzy spisali się znakomicie. Sebring pozostanie bardzo ważnym momentem w mojej karierze. Teraz musimy kontynuować pracę, aby być gotowym na Spa i rewanż 24 godziny Le Mans, gdzie będziemy mieli szansę zagrać. Nie przez przypadek zdobyliśmy to pierwsze miejsce: pojechaliśmy go szukać! »

Relację (16 stron) z 12 Godzin Sebring znajdziesz w kolejnym numerze AUTOhebdo, który ukaże się w środę i będzie dostępny we wszystkich kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz