Czy po dziewięciu latach pracy w Audi emocje towarzyszące przybyciu tutaj są porównywalne z emocjami dziecka zmieniającego szkołę?
Porównałbym je bardziej do tych, które przeżywa dziecko na Boże Narodzenie, ponieważ było w nich więcej podekscytowania niż strachu. Pomimo doświadczeniaWytrzymałość które jest moje. Kiedy przybyłem dziś rano, byłem pełen entuzjazmu. Ale w rzeczywistości trzeba to szybko odłożyć na bok, aby przejść do sedna sprawy i zabrać się do pracy.
Czy mieliście już okazję przyjechać tu, do Satory?
Tak. Kiedy byłem w Formuła E, Rozmawiałem z DS. Miałem prawo do małej wizyty…
Jak to jest, gdy te instalacje wchodzą w tryb? Le Mans ?
Mamy już małe wyobrażenie o tym, jak to będzie wyglądać. Na wszystkich poziomach projekt jest wciąż w powijakach. Ale wspaniale jest widzieć, że grupa zapewnia sobie środki do realizacji swoich ambicji, w tym poważnych prac, co dowodzi, że ma długoterminowe plany.
Co sprawiło Ci największą radość?
Wyobraziłem sobie coś przed przyjazdem i od razu mnie uspokoiła motywacja i zaangażowanie całego zespołu. Dużo dobrego dało mi to, że była to struktura na ludzką skalę, która pozwala budować relacje z każdą osobą i każdą branżą. Są zasoby fabryki, niezwykły know-how z ogromnym dziedzictwem, ale zespół jest skupiony, co pozwala nam być blisko ludzi. Przypomina mi Orecę. Do tego pojęcia zespołu, grupy przywiązuję dużą wagę.
Cały wywiad znajdziesz w magazynie AUTOhebdo nr 2302.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)