Duval: „Zemsta, a nie wojna”

Loïc Duval ponownie wystartuje w 24-godzinnym wyścigu Le Mans z drużyną Oreca w 2011 roku. Francuski kierowca ma nadzieję zatrzeć rozczarowania z 2010 roku i stanąć na podium w 2011 roku.

opublikowany 22/12/2010 à 00:16

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Duval: „Zemsta, a nie wojna”

Loïc, co myślisz o kontynuowaniu współpracy z Oreca?
Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ współpracujemy z Oreca w sposób ciągły. Pierwszą pracę jako niezależny strzelec wykonałem u nich w 2008 roku w Le Mans. W 2009 roku nie można było pojeździć przez cały sezon, ale pod koniec roku zaprosili mnie na jazdę po Azji Le Mans Seria. W 2010 roku Hugues pokazał mi, że ma do mnie zaufanie, ponieważ prowadziłem Peugeot 908, który był dla Oreca bardzo ważnym projektem. To był bardzo ciekawy rok. Po Le Mans rozmawialiśmy o przyszłości, oczywiście dla mnie, a także dla zespołu. Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby rozegrać razem cały sezon. Pozwoli mi to wrócić do Europy i mieć ciekawy program w zespole, który lubię, z kierowcą, którego lubię.

Powiedz nam o Mikołaj Lapierre, Twój kolega z drużyny w tym sezonie i który również został przedłużony na rok 2011?
Nico, po ludzku jest świetny. Tworzy świetną atmosferę i to jest najważniejsze. Widzieliśmy to w przeszłości w A1 GP czy w tym roku w Le Mans. Po drugie, mamy dość bliskie przeczucia co do samochodu. Mamy te same kryteria, jeśli chodzi o ustawienia samochodu. Podczas wyścigów, w których razem rywalizowaliśmy, zawsze wszystko szło dobrze. Mamy trochę ten sam styl jazdy, tę samą bazę, te same punkty odniesienia.

Czy czekałeś, aż będziesz mieć pewność, że będziesz jeździć konkurencyjnym samochodem, zanim przedłużysz umowę z Oreca?
Nieuchronnie zapytałem, na jakiej podstawie zaczynaliśmy. To wciąż dość skomplikowane i trochę niejasne. Informacje są trudne do wydobycia, ale Hugues (de Chaunac, prezes Oreca) zawsze robił, co mówił. Powiedział, żebym mu zaufała. Zawsze mu ufałem i nadal będę to robił.

Ale Audi ujawniło R18, który robi wrażenie na niektórych obserwatorach i kierowcach?
Audi jest bardzo piękne, ale Peugeot ma również sprzęt do tworzenia pięknych samochodów o wysokich osiągach. Zaletą samochodu zamkniętego jest zwłaszcza to, że Peugeot pracuje nad taką konfiguracją od kilku lat. Audi pozostaje jednak groźnym przeciwnikiem. Jest jeszcze wiele do zrobienia, aby ich pokonać, ale wcale się nie martwię. Peugeot jest dobrze przygotowany i dużo pracował.

24-godzinny wyścig Le Mans to oczywiście cel numer 1. Na jakim poziomie zaliczasz ten wyścig do swoich priorytetów?
To prawda, że ​​Le Mans to najważniejszy wyścig w roku. Możesz nawet przegapić mistrzostwa, ale wygraj Le Mans, a sezon będzie udany. Następnie odbędą się pełne mistrzostwa, na które będziemy musieli odpowiedzieć. Ale Le Mans jest na pierwszym miejscu.

Czy po wycofaniu się z wyścigu w 2010 roku odczuwasz chęć zemsty?
To zemsta, ale to nie wojna. Na pewno byliśmy trochę rozgoryczeni po tym wyścigu, podczas którego byliśmy bardzo szybcy. Czy chcielibyśmy powtórzyć ten sam występ? z lepszym zakończeniem? i stanąć na podium. Ale przede wszystkim trzeba zachować pokorę. To prawda, że ​​naprawdę chcemy wygrać, ale jest tak wielu utalentowanych kierowców, którzy krążą wokół tego zwycięstwa, nie mogąc zapisać go na swoim koncie? Czy podium byłoby już czymś miłym? ale chcemy być najlepsi!

Jesteś najlepszy w swojej kategorii od czasu, gdy w ostatniej edycji pobiłeś rekord okrążenia. Czy to satysfakcjonujące, że Twoje imię zostało zapisane w annałach w ten sposób?
To prawda, że ​​najlepsze okrążenie jest fajne. To jak uznanie. Zawsze byłam pewna siebie, jednak w mediach mało mnie rozpoznawano. Po Le Mans nieustannie otrzymywałem e-maile i wiadomości. To satysfakcjonujące, ale bez problemu dałem swoje najlepsze okrążenie na podium! Ale wraz ze zmianą przepisów nie zostanie pokonany od razu.

Czy zamierzasz kontynuować ściganie się w Japonii?
Kontynuuję karierę w Super GT, zatrzymuję Formułę Nippon. To mój adoptowany kraj, chcę kontynuować wyścigi, samochody Super GT są wydajne, zaangażowani są w to producenci, to mistrzostwa najwyższej klasy. Mam pełny program w Europie i Japonii. Nie będę się nudzić, będzie bardzo ciekawie. Ściska mnie w sercu na myśl o zaprzestaniu jednomiejscowy ale w 2011 roku skupię się na Oreca.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz