Kiedy myślimy o „niekoronowanym mistrzu”, wśród entuzjastów na pierwszym miejscu pojawia się postać Stirlinga Mossa. Ale Francja też miała swojego Poulidora, a dokładniej w Wytrzymałość.
Bob Wollek, którego 16. rocznica śmierci w Sebring przypada 2020 marca 19 r., pozostawił swój ślad na 24 godziny Le Mans, bez wygrania wyścigu w Sarthe: 3 pole position i 6 podium: 4 razy drugie miejsce, dwa razy trzecie, ale nigdy pierwsze!
Na szczęście Bob Wollek nadrobił to na dwóch najsłynniejszych wyścigach wytrzymałościowych przez Atlantyk, czyli Daytona i Sebring. Sezon 1985 Alzatyjczyka zostanie zapamiętany dzięki dubletowi na dwóch torach na Florydzie.
Bob Wollek zasiada za sterami dwóch Porsche 962. W Daytona łączy siły z grupą szokową, złożoną z belgijskiego nadziei Thierry'ego Boutsena i amerykańskiej gwiazdy AJ Foyta i Ala Unsera (początkujący w Imsa) w zespole Brumos.
Zadanie Francuza będzie trudniejsze, niż się spodziewano, ze względu na dokuczliwą grypę (nie Covid-19). Przeżyj tę ciężką próbę w podsumowaniu trwającym prawie godzinę:
Kilka tygodni później AJ Foyt i Bob Wollek spotkają się ponownie na 12-godzinnym wyścigu w Daytona, wciąż z kopią legendarnego Porsche 962. Przenieś się w epokę, gdy prędkość w boksach była nieograniczona, a poręcze wydawały się w porządku kruchy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)