To wszystko, Ferrari LMH ukończyło pierwsze okrążenia toru w Fiorano. Na macierzystym torze Scuderii najbardziej oczekiwany hipersamochód został ujawniony nieco więcej. Choć firma Maranello przedstawił już pierwszą wizualizację 24 godziny Le Mans. Jednak fani chcieli więcej. Dlatego tym razem Ferrari zdecydowało się pokazać swój najnowszy projekt nieco bardziej.
Samochód nadal pozostaje tajemniczy, malowanie kamuflażu jest nadal obecne i widzimy je tylko w odbiciu szyby. Te nowe efekty wizualne, a także pierwsze okrążenia za kierownicą we Fiorano wyznaczają nowy krok w kierunku powrotu The Reds do najwyższej kategorii po 50 latach nieobecności.
« To bardzo ekscytujący moment, z niecierpliwością wyczekiwany zarówno przez osoby pracujące nad tym projektem, jak i przez fanów Ferrari, wyjaśnia Antonello Coletta, szef Ferrari Attività Sportive GT. Możliwość dotknięcia efektów wielu miesięcy pracy, planowania i symulacji dodaje nam nowej energii i motywacji. Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy, i chociaż kamuflaż LMH podczas testów maskuje masę i styl samochodu, myślę, że jest on niezaprzeczalnie rozpoznawalny jako Ferrari. »
Dlatego program rozwoju hipersamochodów Ferrari jest kontynuowany we Włoszech z udziałem oficjalnych kierowców Ferrari Competizioni GT. Na planszy jest jeszcze kilka cieni, ale w Scuderii wszyscy pracują nad tym, aby umożliwić Scuderii wystartowanie w jak najlepszych warunkach podczas pierwszej rundy sezonu WEC w 2023 r., a zwłaszcza setną edycję 24-godzinnego wyścigu Le Mans.
CZYTAJ TAKŻE > Znany jest BoP 6-godzinnego wyścigu na Monzy
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)