McNish: „na pewno będę miał konkurencyjne Audi”

Po utracie trofeum w zeszłym roku Audi wraca do Le Mans z mocnym zamiarem odzyskania swojej własności. Peugeot Sport został ostrzeżony.

opublikowany 12/06/2010 à 11:20

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

McNish: „na pewno będę miał konkurencyjne Audi”

Niedziela, 14 czerwca 2009: Marc Gené przekracza linię mety wyścigu 24 godziny Le Mans. W Audi twarze są smutne. Tam Peugeot 908 HDi FAP właśnie dokonało niezwykłego wyczynu, kończąc dziesięcioletnią niepodzielną dominację zespołu doktora Ullricha (poza przerwą w 2003 roku i zwycięstwem Bentleya napędzanego silnikiem V8 marki z pierścieniami). Wyścigu nie było, gdyż francuski samochód zdominował niemieckiego rywala, którego osiągi były zbyt nierówne i zbyt zależne od warunków pogodowych.

W 2010 roku firma z Ingolstadt wróciła do Sarthe z żarliwym pragnieniem zatarcia tej zniewagi za pomocą R15, będącego kolejną ewolucją modelu widzianego w zeszłym roku. W ubiegłym roku kierowcy narzekali na bardzo trudny do oswojenia prototyp z bardzo żwawą tylną osią. Tak naprawdę kilku z nich popełni błędy. Ale samochód udowodnił, że może być szybki. Baza jest dobra, wymagała jedynie dopracowania, aby stała się bestią wyścigową, prawdziwą zwycięską maszyną.

Właśnie nad tym pracowali inżynierowie zza Renu tej zimy. „Nowy” skomplikowany samochód, trzeba go było przetestować. W celu sprawdzenia wszystkich nowych elementów przebyto zatem tysiące kilometrów. Nic nie było pozostawione przypadkowi. Brak testów w zeszłym roku był kosztowny, nie ma mowy o powtórzeniu tego.

„Wbrew temu, co myśli wiele osób, R15 to dobry samochód, w przeciwnym razie nie wygrałby w swoim debiucie w Sebring (wydanie 2009, przyp. red.), wyjaśnia Allan McNish w oficjalnym programie 24-godzinnego wyścigu Le Mans AUTOhebdo. Nie wiedzieliśmy? albo nie mieliśmy czasu? znaleźć odpowiednie ustawienia prowadzenia i chłodzenia w przypadku problemów, które nie mają nic wspólnego z samochodem. Nasze testy utrudniała pogoda, a potem wypadek, więc Peugeot był gotowy, a my nie. W tym roku tak nie będzie. Nie miałem więc zmartwień i byłem pewien, że w tym roku będę miał konkurencyjne Audi. Doktor Ullrich wiedział, jak znaleźć słowa, aby zmotywować wszystkich. Przychodzimy z poważną nadzieją na ponowne zwycięstwo. A jeśli to nie jest nasze auto, to nie ma to znaczenia, byle było to Audi? »

Pozostaje to zrealizować na torze. Pod koniec kwalifikacji trzy Audi wyprzedziły cztery Peugeoty. Ale czy naprawdę rozegraliśmy z Niemcami wszystkie nasze karty? Nic nie jest mniej pewne. Czy pod względem czystej wydajności R15 plus dorównuje 908 HDi FAP? Odpowiedź po pierwszych okrążeniach wyścigu, dziś po południu, tuż po 15:XNUMX. Szkocki krasnoludek jak zwykle próbował zasiać niezgodę we francuskim klanie. Jeśli mu się to uda, doświadczymy dantejskiego podwójnego obrotu zegara Sarthe’go. Uważaj, McNish jest głodny?

Cały wywiad z Allanem McNishem znajdziesz w naszym Przewodniku po 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2010 oraz w oficjalnym programie.

0 Zobacz komentarze)