Pascal Vasselon: „Całkowicie realistyczny nowy harmonogram”

Pascal Vasselon, dyrektor techniczny Toyota Gazoo Racing, omawia z nami nową wersję kalendarza WEC i jej implikacje na najbliższą przyszłość.

opublikowany 28/04/2020 à 11:06

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Pascal Vasselon: „Całkowicie realistyczny nowy harmonogram”

Co sądzicie o nowej wersji kalendarza? WEC 2019-2020?

Jest to rozwiązanie pragmatyczne i realistyczne, gdyż nie zakłada możliwości rozegrania wyścigów przed sierpniem, co jest rozsądne. Wyścig przed Le Mans był ważny, zwłaszcza biorąc pod uwagę odwołanie Dnia Testowego. Miało to być Silverstone, ale wyraźnie poprosiliśmy o ocenę opcji Spa i znaleziono rozwiązanie. Wreszcie ósmy i ostatni wyścig po Le Mans nie jest złym pomysłem. Nie dało się tego wcześniej umieścić.

Dlaczego Spa to coś więcej niż Silverstone?

Posiadamy tam referencje umożliwiające przygotowania do Le Mans. Silverstone spowodowało problemy logistyczne. Dyskutowano o możliwości zorganizowania spotkania w ostatni weekend sierpnia, tuż przed Le Mans, ale stanowiło to dla nas poważny problem przy przeróbce samochodów. Pomiędzy wyścigiem z wysokim a niskim dociskiem musimy odbudować część samochodu, w tym przednią i tylną konstrukcję zderzeniową. Materialnie wymaga to czasu.

Czy zamierzasz używać zestawu o niskim docisku na Spa?

Rzeczywiście będzie to ważne, ponieważ obecnie (środa, 8 kwietnia, przyp. red.) powinniśmy po raz pierwszy testować nasz samochód o niskim docisku w Paul-Ricard. Następnie musieliśmy zatrzymać ten zestaw aż do Le Mans, zarówno na 6-godzinny wyścig w Spa, jak i na tradycyjny odcinek próbny na tym samym torze.

Czy ten zestaw będzie bardzo różny pod względem estetycznym?

Będzie inaczej, ale nie jest to nowa koncepcja, samochód był jedynie ewolucją tego, który był używany podczas kampanii 2018-2019.

Czy byłeś za czy przeciw przywróceniu sezonów WEC do jednego roku kalendarzowego?

Z radością witamy powrót do klasycznego kalendarza, ponieważ w ciągu dwóch lat kalendarzowych wszyscy odkryliśmy pewne negatywne aspekty sezonu. Już teraz sezon poza sezonem stawał się bardzo krótki. Potem znaleźliśmy się w obliczu małych, głupich rzeczy, takich jak ceremonie wręczania nagród 4 lub 5 miesięcy po pierwszym wyścigu w następnym sezonie. Na koniec najważniejsza kwestia dotyczy budżetu, bo Le Mans niewątpliwie jest wyścigiem wymagającym najwięcej części zamiennych.

To tutaj chcemy mieć sześć potrzebnych nadwozi, trzy zestawy zawieszeń, a nawet aby Michelin sprowadził wszystkie opony dostępne w gamie, w tym opony „Rain” w dużych ilościach. Faktem pozostaje, że kiedy Le Mans jest finałem i pomiędzy dwiema kampaniami zachodzą zmiany techniczne, wyrzucamy cały zapas części. Kiedy Le Mans będzie w pierwszej połowie roku, wykorzystamy to wszystko w pozostałych wyścigach. Kwestia optymalizacji budżetu, organizowania wyścigów po Le Mans z tymi samymi przepisami, ale o wiele bardziej interesującymi.

Daje to również więcej miejsca na sfinalizowanie LMH…

Przesunięcie rozpoczęcia sezonu 2021 na marzec jest bardzo rozsądne. Obowiązujący harmonogram pojawienia się kategorii Hypercar Le Mans nie był realistyczny. Wszyscy staraliśmy się wierzyć, że to się uda, ale istniało znaczne ryzyko, że nie będziemy w stanie homologować samochodów i być gotowymi na początek września. Wielu naszych dostawców oczywiście przestało działać, więc nie wiedzieliśmy już, że będziemy gotowi w lipcu (na pierwsze testy. Przyp. red.). Tam będziemy mieli trochę więcej czasu, co pozwoli nam również obniżyć koszty. Działamy według nowego, całkowicie realistycznego harmonogramu.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz