Porsche opuściło flagę

Wszystkie pięć egzemplarzy 997 GT3 RSR wycofało się z wyścigu przed zakończeniem 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Ostatni na torze Imsa Performance musiał poddać się na dwie godziny przed metą.

opublikowany 15/06/2009 à 19:20

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Porsche opuściło flagę

Avec cinq Porsche dla dziesięciu Ferrari w kategorii LMGT2 walka od początku wyścigu wydawała się nierówna. Trzeba przyznać, że obsługujące je ekipy nie ułatwiły zadania. Po 2:30 wyścigach zespół Felbermayr Proton zatrzymał się na środku toru pod numerem 997. na brak paliwa. Ale zespół IMSA Performance, przy zgłoszonych dwóch samochodach, mógł liczyć na walkę o zwycięstwo. O ile Ferrari 430 z Risi Competizione szybko pokazało swoją wyższość, o miejsce na podium w GT996 walczyło już od dawna 76 nr 2 firmy IMSA.

Jednak zespół Francka Ravy zaczął popadać w rozczarowania, gdy zapadł zmrok, gdy jego Porsche nr 70 zatrzymało się na torze, a problem nie został ujawniony. Wszystkie nadzieje pokładano wówczas w drugim samochodzie, który jednak zaczął napotykać problemy ze skrzynią biegów, gdy siostrzany samochód wycofał się z eksploatacji. „ Wiedziałem, że nie będziemy w stanie tak dotrwać do końca, wyjaśnia Raymond Narac, kierowca modelu nr 76. Przy każdym tankowaniu trzeba było ustawić skrzynię biegów na luzie i nagle włączyć jako pierwszy, aby móc odjechać. Musiał być problem. Od północy zaczęliśmy zostawać w tyle i czy w takiej sytuacji podejmujemy większe ryzyko, bardziej angażujemy się w mechanikę? »

W ten sposób o godzinie 10:30 Porsche zespołu z Rouen musiało się zatrzymać, aby dokonać naprawy. Po naprawie skrzyni biegów firma IMSA Performance przywróciła na tor jedyne Porsche obecne wówczas w GT2. Ponieważ w międzyczasie numer 80 w Flying Lizard Motorsport i numer 75 w?Wytrzymałość Zespół Asia Team się poddał. I co musiał zrobić także ostatni przedstawiciel IMSA Performance, którego transmisja nie była zadowalająca, aby ukończyć wyścig. Franck Rava wolał nie ryzykować i zatrzymać swój drugi samochód. „ To wielka szkoda dla całego zespołu, który wykonał w tym tygodniu fantastyczną robotę. W ciągu tych 24 godzin nikt się nie pomylił. Na początku wyścigu byliśmy oportunistyczni, wiedzieliśmy, jak podejmować właściwe decyzje i przez cały weekend robiliśmy postępy, myślę, że to wszystko jest bardzo słabo nagradzane. „TO 24 godziny Le Mans GT2 zadedykowało zatem Ferrari 430, które tylko raz przeszło na emeryturę i które zajmowało dziewięć z dziesięciu miejsc w ostatecznym rankingu.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz