Les États-Unis, terre maudite pour l’équipage de la Porsche 919 Hybrid n°2 ? On serait tenté de le croire, tant le rendez-vous américain du COTA n’a jamais souri à Romain Dumas i jego koledzy z drużyny Neel Jani i Marc Lieb.
Zarówno w 2014, jak i 2015 roku problemy techniczne nie pozwoliły obecnym liderom klasyfikacji generalnej znaleźć drogi do zwycięstwa w Teksasie. Problem z układem napędowym dwa lata temu, gdy niemiecki LM P1 celował w zwycięstwo z Audi, potem w zeszłym roku awaria elektroniki, która przekreśliła ostatnie nadzieje na zwycięstwo trio.
W tym roku faworytami są trzej zwycięscy wspólnicy z ostatniego 24 godziny Le Mans po drugiej stronie Atlantyku zaprezentują się ci, którzy zajmują dwa czwarte miejsca na torze Nürburgring i w Meksyku.
« COTA zachowuje przedsmak niedokończonych spraw dla nas i tego roku, chcemy być na podium, przyznaje Marc Lieb. Szybkie zakręty w pierwszym i ostatnim sektorze sprawiają, że tor w Austin wymaga dużego docisku i myślę, że to powinno odpowiadać naszemu samochodowi. Temperatury i wilgotność otoczenia są zawsze ekstremalne i trudne dla nas, pilotów. W latach 2014 i 2015 919 Hybrid było bardzo konkurencyjne w Teksasie. »
Do tego dochodzi możliwa niestabilność pogody, o czym świadczy gwałtowna ulewa w 2014 r., która zakłóciła debaty. Warunki, które nie martwią zbytnio klanu Porsche, któremu zależy głównie na zaostrzeniu osiągów w LM P1.
„Tegoroczne Mistrzostwa Świata pokazały niezwykle zaciętą konkurencję, podkreśla Fritz Enzinger, wiceprezes Porsche LMP1. W Meksyku cztery najlepsze samochody LMP1 zakwalifikowały się w trzech dziesiątych, a po wyścigu wszyscy trzej producenci stanęli na podium. Jesteśmy ofiarą polowania i pod żadnym pozorem nie możemy się zrelaksować w obronie naszych tytułów. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)