Dopóki szachownica nie zostanie poruszona, wszystko jest nadal możliwe, co mogą potwierdzić Tomoki Nojiri i Nirei Fukuzumi (Honda NSX-GT nr 8). Choć zwycięstwo wydawało się obiecane Nissanowi GT-R nr 12 zespołu Impul, dwaj mężczyźni z ARTA mogli skosztować szampana zwycięstwa w Motegi, zapewniając sobie tym samym drugi sukces z rzędu po tym, który odniósł dwa tygodnie temu na torze Autopolis.
Jednak wydawało się, że w przypadku Kazukiego Hiramine i Nobuharu Matsushity wszystko się uśmiechało. Startując z 4. pozycji, ostatnie miasto miało doskonały pierwszy przejazd, awansując z 4. na 1. pozycję, pozostawiając swojego kolegę z drużyny za kierownicą GT-R na prowadzeniu na koniec 23. z 63 okrążeń wyścigu.
Łatwo zainstalowany na pierwszym miejscu Kazuki Hiramine doskonale poradził sobie z drugim przejazdem i zaczął odnosić nowe sukcesy w 2021 r., po podpisaniu kontraktu w Sugo we wrześniu. Nie obyło się jednak bez liczenia na pecha, czy złe kalkulacje swojego zespołu przed startem.
Subitement au ralenti, Kazuki Hiramine voyait Tomoki Nojiri lui filer sous le nez au virage 2 du dernier tour de course ! Panne mécanique ? Non mais réservoir d’essence presque vide. Aux abois, le Japonais parvenait tant bien que mal à rallier mais à la 3e place du podium car entretemps, Ritomo Miyata (Toyota GR Supra N°19 du Racing Project Bandoh) lui avait grillé la politesse.
Tomoki Nojiri wszedł na szachownicę prawie 19 sekund przed swoim najbliższym prześladowcą i podpisał drugi sukces z rzędu z Nireiem Fukuzumim, dwa tygodnie po Autopolis.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)