Wyścig w Darlington (Karolina Południowa) wczoraj w nocy nie zakończył się z powodu opadów deszczu, które przedwcześnie zakończyły zmagania, zapewniając tym samym zwycięstwo Denny Hamlin (Joe Gibbs Racing – Toyota).
Zwycięzca wyścigu Daytona 500 w lutym ubiegłego roku przejął kontrolę nad wyścigiem, decydując się nie zatrzymywać w boksach pod żółtą flagą po incydencie z udziałem Clinta Bowyera (Stewart-Haas Wyścigi – Ford).
Na czele peletonu na starcie Hamlin zachował swój majątek aż do wypadku pomiędzy Chase Elliott (Hendrick Motorsports – Chevrolet) i Kyle Busch (Joe Gibbs Racing – Toyota), kontakt, który wywołał wiele rozmów wczoraj wieczorem.
Busch uderzył w lewy tył Chevroleta Elliotta, a chwilę później Elliott wyraził swoje niezadowolenie środkowym palcem. To wtedy Alan Gustafson, odpowiedzialny za samochód Elliotta, wcześniej razem z Kylem Buschem, poszedł wytłumaczyć się swojemu byłemu kierowcy.
Następnie Busch przyznał się do błędu w tej akcji, co niewątpliwie kosztowało Elliotta dobre miejsce na mecie.
Gdy napięcie opadło, wreszcie deszcz definitywnie przerwał zmagania i przypieczętował zwycięstwo Denny’ego Hamlina przed Kylem Buschem i Kevinem Harvickiem (Stewart-Haas Racing).
Zapoznaj się z relacją z wydarzenia w Darlington w numerze 2264 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej i od przyszłej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)