Głównym wyzwaniem była ostatnia runda mistrzostw Supercars 2019 wręczenie tytułu Teams pomiędzy DJR Team Penske i czerwony Byk Wyścigi Holdena. Ten ostatni mocny, z sześcioma zwycięstwami w ostatnich sześciu wyścigach przed tym wyścigiem, łącznie z wczorajszym z Shane’em van Gisbergenem, wciąż miałem nikłą nadzieję.
I choć raz formacja Rolanda Dane'a nie będzie miała sobie nic do zarzucenia Zwycięstwo Jamiego Whincupastartował z pole position i zwyciężył na mecie. Sześciokrotny mistrz znacznie wydłużył swój pierwszy przejazd i wykorzystał tę dogodną strategię, gdy wjechał samochód bezpieczeństwa, aby wrócić do alei serwisowej.
Naprzeciw niego Scott McLaughlin (DJR Team Penske – Ford Mustang) i Cameron Waters (Tickford Racing – Ford), zatrzymując się wcześniej w wyścigu, znaleźli się na czele, ale z wyraźną wadą pod względem strategii paliwowej.
Tak naprawdę podczas drugiej rundy pit stopów Whincup logicznie rzecz biorąc odzyskał prowadzenie w wyścigu, zanim wyprzedził Fabiana Coultharda (DJR Team Penske). Drugie miejsce tego ostatniego pozwala jego drużynie zapewnić sobie koronę Teams.
Podium uzupełnia Tim Slade (Brad Jones Racing – Holden).
Zapoznaj się z relacją z finału mistrzostw Supercars w numerze 2244 AUTOtygodniowo, dostępny od jutra wieczorem w wersji cyfrowej i od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)