Sébastien Bourdais (Olympique Lyonnais), który na początku sezonu wygrał drugi wyścig na Silverstone, na Magny-Cours nie mógł wyrazić siebie tak, jak chciał. Le Manceau podczas pierwszego wyścigu zajął dziewiąte miejsce, nie będąc w stanie wykorzystać startu i zająć kilku miejsc, po czym opóźnił się podczas tankowania.
Co gorsza, w drugim wyścigu Francuz popełnił błąd podczas hamowania na nawrotie Adelajdy (obejrzyj wideo), zabierając ze sobą dwóch innych francuskich pilotów, Francka Pererę (Flamengo) i Francka Montagny'ego (Girondins de Bordeaux). Trudny weekend dla kierowcy Olympique Lyonnais.
Po powrocie do alei serwisowej Sébastien Bourdais wyraził ubolewanie z powodu nieudanego hamowania na nawrotie w Adelajdzie. Biorąc jednak pod uwagę brak zrozumienia ze strony rodaków, Le Manceau chciał przypomnieć ludziom, że tego typu kolizje są częścią sportów motorowych. „ Oczywiście przepraszam, ale to wyścig, wyjaśnia Sebastien. Nie jest kwestią, czy przyjmę Francuzów na pokład, czy nie; To sprawa pilota. Straciłem samochód podczas hamowania, próbowałem ratować dzień, ale uderzałem w innych, nie będąc w stanie ich ominąć. Przykro mi, ale to się zdarza. »
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że podczas kolejnej rundy Formuły Superleague w Jaramie w Hiszpanii weekend kierowców Olympique Lyonnais będzie bardziej owocny. Spotkanie to odbędzie się tydzień po 24 godziny Le Mans, wyścigu, w którym wezmą udział Franck Montagny i Sébastien Bourdais Peugeot sport.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)