- Stanowisko Richarda Verschoora (Trident) jest otwarte. Holender, który gra w barwach swojego czwartego sezonu Formuła 2, wyprodukował bardzo czysty egzemplarz podczas wyścigu sprinterskiego w ten czwartek w Arabii Saudyjskiej.
- Startując z pierwszego rzędu obok „polemana” Paula Arona (Hitech GP), Richard Verschoor wykazał się dużą inteligencją wyścigową, co uniemożliwiło Estończykowi zwycięstwo po raz pierwszy w tej kategorii. Po dość strategicznej pierwszej części kierowca Tridentu zdecydował się na atak już na starcie 8. okrążenia wyścigu. Utknięty w rurach wydechowych debiutanta mieszkaniec Benschop z łatwością się go pozbył dobrze wykonanym manewrem na pierwszym zakręcie. Mając przed sobą czyste pole, Richard Verschoor mógł wystartować i nie dać się później złapać. Za nim Paul Aron ostatecznie przegrał z Dennisem Haugerem (MP Motorsport), ale potwierdza obiecujący początek sezonu, dodając punkt za najlepsze okrążenie w wyścigu.
- Warto zwrócić uwagę na bardzo dobry występ Zane’a Maloneya (Rodin Motorsport), który odrobił swoje słabe kwalifikacje (dotyczące problemu technicznego) dzień wcześniej. Startując z 15. pozycji, lider mistrzostw postawił na bardzo mocne tempo wyścigowe. Potrafiąc bez trudności łączyć wyprzedzania, Bardien awansował na 5. miejsce i zdobył 4 punkty. Zobaczymy, czy uda mu się to powtórzyć w tę sobotę w Wyścigu Głównym (14:25).
Podwójne porzucenie wśród Francuzów
- W przypadku Tricolores zastanawiasz się, czy nie mają czarnego kota nad głowami. Już na dywaniku podczas ostatniego występu w Bahrajnie w wyścigu głównym Victor Martins (ART Grand Prix) i Isack Hadjar (Campos) nie byli w stanie pokonać szachownicy Sprintu. Pierwsze miasto nie było w stanie przejechać nawet jednego okrążenia. Utknięty w peletonie na starcie, Martins nie był w stanie nic zrobić, gdy Dennis Hauger (MP Motorsport) w ferworze przycisnął go do ściany na wyjściu z drugiego zakrętu. Kontakt spowodował bardzo poważne uszkodzenie jego samochodu i oznaczało ostateczne porzucenie.
- Dla Isacka Hadjara, długo walczącego o 3. miejsce, nadzieje na punkty zniknęły już na przedostatnim okrążeniu (19/20). Wyprzedzony przez Zane’a Maloneya, gdy był na 5. miejscu, mieszkaniec Ile-de-France padł wówczas ofiarą problemu technicznego, który zmusił go do powrotu do alei serwisowej i nigdy więcej z niej nie opuszczał. Kolejna emerytura po pierwszej rundzie w Bahrajnie, kiedy został uderzony przez Gabriela Bortoleto (Invicta Racing).
CZYTAJ TAKŻE > Nasi ulubieńcy na sezon 2024
Kontynuuj czytanie na te tematy:
Aby przeczytać także
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)