Bahrajn – Maloney wygrywa sprint po dobrym powrocie, Hadjar u stóp podium

Pomimo odwróconej pozycji w tabeli Zane Maloney nadal wyprzedzał i zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo w sezonie. Isack Hadjar ostatecznie nie zapewnił sobie podium.

opublikowany 01/03/2024 à 16:07

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

Bahrajn – Maloney wygrywa sprint po dobrym powrocie, Hadjar u stóp podium

©Zrzut ekranu/F1TV

  • Pierwsza odsłona sezonu F2 nie opuścił żadnego występu. Zane Maloney (Rodin) był jednym z największych architektów tego sprinterskiego wyścigu. Nowemu rekrutowi z Akademii Saubera nie przeszkadzała konieczność awansu w peletonie.
  • Plasuje się z tyłu Top 10 (8e ze względu na swoje 3e miejsce w kwalifikacjach), Barbadończyk zdobył swoje pierwsze pozycje, gdy tylko zgasły światła, zanim na dobre rozpoczął swój powrót. Jadąc bardzo dobrym tempem na miękkich oponach, Zane Maloney nie miał trudności z wyprzedzaniem. Enzo Fittipaldi (VAR), Victor Martins (ART Grand Prix), Zak O'Sullivan (ART Grand Prix), Jak Crawford (DAMS)… nikt nie był w stanie przeciwstawić się kierowcy Rodina, który przejął kontrolę o 8:XNUMXe obróć się, aby nigdy więcej ich nie puścić.
  • Zbyt mocny na resztę, Zane Maloney wygrał pierwszy wyścig w sezonie z ponad 5 sekundami przewagi nad Jakem Crawfordem. Kandydat na podium i tymczasowo 3e po pokonaniu Victora Martinsa Isack Hadjar (Campos) miał trudności z nadmiernym uszkodzeniem przedniej osi i w finale zajął 4. miejsce, tuż za swoim kolegą z drużyny Josepem Maríą Martí. Paul Aron (Hitech GP) znalazł się w pierwszej piątce.
  • Victor Martins, będący w dobrej formie w pierwszej części wyścigu, nie był w stanie nic zrobić, aby zapobiec degradacji opon. Miękkie opony ustąpiły i Tricolore upadł. Na pierwszych okrążeniach drugi za Jakem Crawfordem, protegowanyAlpine z czasem spadł i zajął 11. miejsce w szachownicy.

CZYTAJ TAKŻE > Victor Martins (ART Grand Prix): „Moim najgorszym przeciwnikiem jestem ja”

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)