Drugovich wygrywa wyścig główny i przejmuje kontrolę nad mistrzostwami

Startując z pole position, Felipe Drugovich opanował swój temat podczas wyścigu głównego, aby wygrać i odzyskać klucze do mistrzostw.

opublikowany 27/03/2022 à 16:35

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

Drugovich wygrywa wyścig główny i przejmuje kontrolę nad mistrzostwami

Pierwsze zwycięstwo w sezonie Felipe Drugovicha, zwycięzcy Wyścigu Głównego w Jeddah. ©DPPI/J. Filip

Prawie idealny weekend dla Felipe Drugovich (MP Motorsport) na Jeddah Corniche. Autor pole position i stający na podium wyścigu sprinterskiego po zdegradowaniu Jake'a Hughesa (VAR) Brazylijczyk wystartował w niedzielę w wyścigu głównym, aby w wielkim stylu zakończyć swoją podróż do Arabii Saudyjskiej.

Pomiędzy betonowymi ścianami trasy saudyjskiej Felipe Drugovich odbył stosunkowo spokojny ostatni występ. Dobrze wystartował, gdy zgasły światła, Amerykanin z Ameryki Południowej szybko nabrał tempa i stopniowo dał sobie trochę czasu na wytchnienie swoim prześladowcom, w tym Richardowi Verschoorowi (Trident), Marcusowi Armstrongowi (Hitech GP) i Liamowi Lawsonowi (Mops).

Felipe Drugovich, sam na prowadzeniu i bezpieczny przed wszelkimi atakami, był w stanie z łatwością wynegocjować jedyne zatrzymanie. Spadając z powrotem do środka stawki, czekając na pit-stopy kierowców, stosując strategię naprzemienną, kierowca MP Motorsport następnie udał się, aby odzyskać kontrolę nad wyścigiem głównym z mniej niż 5 okrążeniami od szachownicy.

Brazylijczyk po raz kolejny jako pierwszy musiał jedynie zapewnić sobie końcówkę wyścigu, aby dobiec do mety z niemal 3-sekundową przewagą nad Richardem Verschoorem. Wyjechał od 14e pozycji, Jehan Daruvala (Prema) w niesamowity sposób powrócił i stanął na ostatnim stopniu podium.

Dzięki temu pierwszemu zwycięstwu od listopada 2020 r. i rundzie w Bahrajnie, już w MP Motorsport, Felipe Drugovich osiąga idealną operację, ponieważ jest nowy lider mistrzostw.

Czarna niedziela dla Pourchaire’a i Lawsona

Skazany na wyczyn startu z 19. miejsca w celu zdobycia kilku punktów, Theo Pourchaire (ART Grand Prix) nie miała udanej niedzieli. Podczas bardzo skomplikowanego weekendu, podczas którego jego samochód zapalił się podczas kwalifikacji przed zajęciem 13. miejsca w wyścigu sprinterskim, tym razem Habowie nie byli w stanie dojechać do mety. Ofiara problemów technicznych, takich jak siedem dni wcześniej w Bahrajnie, członek Akademii Saubera został zmuszony do wycofania się w połowie wyścigu.

Lider na początku wyścigu głównego Liam Lawson nie był w stanie nic zrobić po nieudanym pit stopie. W walce o podium Nowozelandczyk otrzymał od swojej drużyny polecenie startu, mimo że lewa przednia opona nie była napięta. Sytuacja, która zmusiła go do zatrzymania się na końcu alei serwisowej i utraty dużych punktów. Bardzo zła operacja zarówno dla niego, jak i dla Théo Pourchaire'a. Mając spalonego jokera, obaj panowie nie będą już mogli sobie pozwolić na dalsze rozczarowania, aby na koniec sezonu utrzymać się w wyścigu o tytuł.

CZYTAJ TAKŻE > Stefano Domenicali, prezes F1: „Nie wolno ulegać emocjom”

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)