Theo Pourchaire od dłuższego czasu skreślał to spotkanie w Castellet ze swojej listy. Na miejscu Tricolore oficjalnie nie brał udziału w zawodach od 2018 roku i sezonu F4 France. Dlatego też przed tym wielkim powrotem do domu kierowcy ART Grand Prix zależało na dobrym wyglądzie. „ Czuję się dobrze, bardzo miło jest móc jeździć we Francji, wyprzedził ten, który urodził się około stu kilometrów od trasy, w Grasse (Alpy-Maritimes). Widziałem, że witało mnie wielu kibiców. Chcę cieszyć się tym weekendem. Organizuje się to tylko raz w roku i jest to także domowy wyścig mojego zespołu. "
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)