Wymarzony weekend Campos Racing

Hiszpański zespół zadał duży cios w pierwszy weekend sezonu Formuły 2, obejmując nawet prowadzenie w mistrzostwach drużyn.

opublikowany 08/03/2023 à 10:43

Elie-Sara Couttet

0 Zobacz komentarze)

Wymarzony weekend Campos Racing

Dzięki Ralphowi Boschungowi zespół Campos Racing przeżył „wymarzony” weekend. ©Xavi Bonilla / DPPI

Zespołowi Campos trudno jest osiągnąć lepszy wynik na początku sezonu. Tam Formuła 3 i Formuła 2 powrócili w ostatni weekend, a nazwa hiszpańskiej struktury była na ustach wszystkich... i na najlepszych stanowiskach w kartach czasu pracy. W obu kategoriach jednomiejscowe samochody Campos zwyciężyły w wyścigach sprinterskich z zupełnie nowym nazwiskiem na stole zwycięzców – Ralphem Boschungiem. Ale Szwajcar zajął także ładne drugie miejsce w wyścigu głównym, gdzie tylko Theo Pourchaire zrobi to lepiej. Kolega z drużyny Boschunga i debiutant w tej dyscyplinie, Kush Maini, zajął 4. miejsce, przynosząc zespołowi duże punkty.

« Ten weekend był marzeniem, na które cały zespół pracował od lat, mówi Adrian Campos Jr., dyrektor tytułowej struktury. Przeszliśmy przez bardzo trudne chwile i mnóstwo pecha, ale zasłużyliśmy na taki weekend. Osiągnięcie tego w pierwszym wyścigu naszego 25. sezonu z Ralphem i jego pierwsze zwycięstwo w F2, które osiąga dzięki temu samemu projektowi, co mój ojciec na swoim kasku, jest naprawdę wyjątkowe. Jestem pewna, że ​​był z Ralphem. » Kierowca występujący w Formule 2 od 2017 roku i rozpoczynający swój czwarty sezon w zespole tak naprawdę złożył hołd ojcu Adriana i założycielowi Campos, zakładając kask w kolorach hiszpańskiej flagi.

Wał przeciwpowodziowy

Boschung na podium ze swoim kaskiem w hołdzie Adrianowi Camposowi. ©Xavi Bonilla / DPPI

« Nie mogłam powstrzymać łez, kontynuuje główny zespół, to był taki wyjątkowy dzień. Jestem bardzo dumny z Ralpha, jest częścią rodziny. Kiedy mój ojciec odszedł, pokładał nadzieję w zespole. Obserwowanie jego najlepszego weekendu wyścigowego w kasku zaprojektowanym przez mojego tatę było naprawdę wyjątkowe. »A te wyniki są naładowane symbolami, po trudnym roku dla kierowcy i zespołu: „ W ubiegłym roku wszyscy zobaczyli nasz potencjał. Byliśmy w pierwszej piątce w mistrzostwach drużyn, zanim Ralph doznał kontuzji i upadł, zauważa Hiszpan, wspominając kontuzję szyi Boschunga, która zmusiła go do wycofania się z Barcelony i Monako. Posiadanie u boku debiutanta bez odniesienia do kolejnych utworów było bardzo trudne. Dotyczyło to także Ralpha, który musiał z domu obserwować, jak wszyscy jeżdżą i poprawiają się. W ubiegłym roku ten weekend stał się jeszcze bardziej wyjątkowy. »

Campos pozostaje realistą

Zespół mógł także liczyć na debiutanta Maini, który wystartował z 6. miejsca i był blisko podium. „ Był trochę niedocenianym kierowcą, mówi Campos Jr. Wiedzieliśmy o tym, gdy tylko wsiadł do samochodu. Widzieliśmy jego dane, jego umiejętności i powiedzieliśmy sobie „OK, to będzie interesujące.” Pokazał wszystkim na padoku i za ekranem swój potencjał. Pokazał, jaki jest szybki, jak dobrze potrafi przystosować się do tych mistrzostw i sprawi trudności doświadczonym kierowcom. Jestem z niego bardzo szczęśliwy i dumny z tego, czego dokonał. »

Pomimo doskonałego rozpoczęcia mistrzostw dla hiszpańskiego garażu, Bahrajn był dopiero pierwszą rundą sezonu, która obejmuje 14. W tej chwili nie myślimy o mistrzostwie, zwleka główny zespół, którego zespół po dobrym występie znajduje się na szczycie tabeli drużynowej. Nie każdy weekend będzie taki, byśmy chcieli, ale tak się nie stanie. Damy z siebie wszystko, postaramy się zdobyć jak najwięcej punktów i, jeśli będziemy mieli szczęście, objąć prowadzenie. Jeśli uda nam się wygrać, na pewno to wygramy, ale jeśli nie uda nam się osiągnąć lepszego wyniku niż czołowa piątka, zrozumiemy i będziemy walczyć o te punkty. »

Następna okazja dla Boschunga i Mainiego do zdobycia punktów będzie miała miejsce 17 marca na torze w Jeddah (Arabia Saudyjska), gdzie Campos i jego kierowcy po raz kolejny będą musieli wyróżnić się na niezwykle konkurencyjnej stawce Formuły 2.

 

CZYTAJ TAKŻE > Théo Pourchaire, król pustyni

0 Zobacz komentarze)

Paul Ricard – Wyścig 1 PCCF 2024