Seria FR 3.5: od jednego mitu do drugiego

Zaledwie tydzień po otwarciu Grand Prix Monako kierowcy serii FR 3.5 zmierzą się z kolejnym zabytkiem sportów motorowych: Spa-Francorchamps. W Ardenach będzie gorąco...

opublikowany 31/05/2012 à 14:29

Tulisa

0 Zobacz komentarze)

Seria FR 3.5: od jednego mitu do drugiego

Gospodarz trzeciej rundy sezonu FR 3.5 Series, tor Spa-Francorchamps będzie dla pretendentów do tytułu kolejnym sędzią pokoju, tydzień po konfrontacji z bardzo wymagającym torem w Monako. Sam Bird (ISR) będzie bronił swojej nowej pozycji lidera, ale pożądać jej będą Robin Frijns (Fortec Motorsports), który traci zaledwie 5 punktów, i Nick Yelloly (Comtec Racing), który traci do nich zaledwie 14 długości.

Bird, który w minioną niedzielę świętował swój pierwszy sukces w tej dyscyplinie, swoje miejsce zawdzięcza także ukończeniu wszystkich wyścigów na punkty. Jednak biorąc pod uwagę trzech różnych zwycięzców w trzech wyścigach, siedmiu mężczyzn, którzy stanęli na podium i już dwudziestu kierowców z dwudziestu sześciu, którzy zdobyli punkty, walka o tytuł zapowiada się szczególnie zacięta. Należy pamiętać, że belgijski tor często faworyzuje doświadczonych kierowców, ponieważ żaden kierowca nie wygrał tu nigdy w pierwszym roku w tej dyscyplinie, od Borji Garcii w 2006 roku.

Wreszcie pomiędzy dwiema wystawami na starym czerwony Byk F1, Daniel Ricciardo będzie miał mnóstwo czasu na obserwację swoich byłych towarzyszy zabaw.

0 Zobacz komentarze)