François Sicard: „Zdrowie jest naszym priorytetem”

François Sicard powraca do AUTOhebdo na temat sytuacji w stajni Dams w momencie porodu w związku z epidemią koronaawirusa.

opublikowany 18/03/2020 à 15:31

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

François Sicard: „Zdrowie jest naszym priorytetem”

Jak zorganizowane jest zamknięcie zespołu Dams?

Zamknęliśmy firmę, pojechaliśmy na urlop do 6 kwietnia, wiedząc, że wyścigi rozpoczną się ponownie dopiero pod koniec maja. To okazja, aby trochę odpocząć, naładować akumulatory, bo gdy wszystko zacznie się od nowa, tempo zostanie utrzymane, zarówno jeśli chodzi o aktywność F2 oferuje nasz konfigurator Formuła E. Będziemy mieli bardzo zwarty, bardzo gęsty harmonogram. Będziesz musiał być w dobrej formie.

Czy wysłałeś wiadomości, aby jak najlepiej wykorzystać ten okres bezczynności, zarówno fizycznie, jak i moralnie?

Nieszczególnie, ponieważ pierwszą instrukcją było tak naprawdę przestrzeganie ustanowionych przez rząd zasad dotyczących izolacji. Wszystkim pracownikom powiedzieliśmy, że bez nich firma nie istniałaby. Ich zdrowie jest dla nas najważniejsze, bez nich nic byśmy nie zrobili. Zatem hasłem przewodnim było chronić siebie i swoich bliskich. Poczekamy, aż epidemia zostanie opanowana i będziemy stopniowo wracać do pracy. Być może najpierw zdalnie, w formie telepracy, przed powrotem do warsztatu.

Czy masz już wizję możliwych reperkusji ekonomicznych dla Twojej działalności?

Jest za wcześnie. Ale rozmawialiśmy o tym między wszystkimi zespołami, stoimy w obliczu spowolnienia w całej światowej gospodarce, a to nigdy nie jest zbyt dobre. Na naszym poziomie spodziewamy się, że przetrwamy trudne czasy i turbulencje, i będziemy musieli być gotowi, aby stawić im czoła. To mocny cios. Ale wszyscy są na tej samej stronie, to jest globalne. Możemy zasadnie sądzić, że będzie to miało wpływ na działalność sportów motorowych, ale określenie dokładnego tego, co się stanie, jest obecnie przedwczesne.

Czy osobiście poświęcasz ten czas na zajęcia, na które zwykle nie masz czasu?

Kiedy do mnie zadzwoniłeś, czytałem magazyn Motorsport. Czytałem już cyfrowe wydanie AUTOtygodniowo Ostatnia noc ! Widzisz, nadal utrzymuję kontakt. Ale przede wszystkim mamy dwójkę naszych dzieci, naszą 22-letnią córkę i 20-letniego syna, studentów w Paryżu, którzy wrócili do domu i cieszymy się ich obecnością z moją żoną. To okazja do spotkania, która nie była planowana i którą wykorzystujemy. Mamy też szczęście, że jesteśmy blisko lasu, więc możemy wyjść i rozprostować nogi, zachowując przy tym rozsądek i przestrzegając zasad izolacji. Ale przyznam, że już nie mogę się doczekać powrotu do świata torów.

Odkryj wszystkie najświeższe wiadomości ze sportów motorowych i nasz raport na temat wpływu koronaawirusa w numerze AUTO 2259tygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)