GP2 – Frijns na uboczu, sprawy toczą się przed Budapesztem

Z powodu braku budżetu Robin Frijns nie był w stanie kontynuować swojego fragmentarycznego programu w Hilmer Motorsport i został zastąpiony przez Adriana Quaife-Hobsa. W Trident, Lazarus i MP też jest coś nowego.

opublikowany 25/07/2013 à 11:05

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

GP2 – Frijns na uboczu, sprawy toczą się przed Budapesztem

Tyle zmian na marginesie węgierskiego spotkania serii GP2! Po pierwsze Robina Frijnsa nie będzie na starcie w ten weekend. Aktualny mistrz Formuły Renault Seria FR 3.5 nie ma już niezbędnego budżetu, aby kontynuować współpracę z firmą Hilmer Motorsport, która wynajmowała ją fragmentarycznie. " Oto jak. Nie ma pieniędzy, nie ma kierownicy! W dzisiejszych czasach zdobycie mistrzostwa nie wystarczy! Życzę powodzenia wszystkim chłopakom z GP2”– oznajmił rozczarowany Holender na swoim koncie na Twitterze. Robin Frijns może zapłacić tę cenę trudności gospodarcze, jakich obecnie doświadcza Sauber en Formuła 1, w którym pełni funkcję rezerwisty.

Te nieszczęścia są winą Adriana Quaife-Hobbsa, który zajmuje w niemieckiej drużynie miejsce pozostawione przez Frijnsa. Brytyjczyk zgłoszony już w tym roku przez MP Motorsport, swoje poprzednie miejsce powierza Hiszpanowi Dani Closowi, regularnie występującemu w tej serii, który w tej kategorii zwyciężył już dwukrotnie. Obecnie kierowca Auto GP, Vittorio Ghirelli, przygotowuje się do debiutu w serii GP2 w ten weekend w wenezuelskim GP Lazarus, obok Austriaka René Bindera, za kierownicą Dallary nr 25. Wreszcie powraca inny kierowca: Portugalczyk Ricardo Teixeira dołącza do Trident Racing, w którym grał w 2009 roku, zastępując Kevina Ceccona. Podobnie jak Robin Frijns, mistrz Auto GP z 2011 roku musi przerwać sezon z powodu braku wsparcia finansowego.

0 Zobacz komentarze)